Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lechia Gdańsk – Legia Warszawa w 27. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Legia krok od mistrzostwa

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Złoty gol Tomasa Pekharta daje Legii wygraną w Gdańsku. Piłkarze ze stolicy o krok od obrony tytułu mistrza Polski.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Marcin Mięciel dla Interii: Na Europę Legia musi mieć różne systemy gry. Wideo/Zbigniew Czyż/TV Interia

      Legia Warszawa praktykuje grę trójką w obronie już od jakiegoś czasu, w tym spotkaniu by zneutralizować ofensywne atuty warszawian również Lechia zagrała w takim ustawieniu. W efekcie w pierwszej połowie na boisku w Gdańsku oglądaliśmy piłkarską partię szachów. Ożywiliśmy się tylko raz gdy 33  min. Luquinhas po dobrej akcji Josipa Juranovicia rozgrzał zmarzniętego Duszana Kuciaka. 

      W drugiej połowie warunki do gry stały się cokolwiek anormalne, płyta gry pokryła się warstwą śniegu. Kilkukrotnie trzeba było wymieniać piłkę, mnożyły się faule, gra była rwana i szarpana. Z marazmu próbował wyrwać Flavio Paixao, który po samotnej akcji trafił w zewnętrzną część słupka bramki strzeżonej przez Artura Boruca. 

      Lechia - Legia. Pekhart zapewnił zwycięstwo

      Wreszcie w 71. minucie padło rozstrzygnięcie. Mario Malocza sfaulował Luquinhasa w polu karnym, Jarosław Przybył skorzystał z pomocy VAR i wskazał na punkt oddalony od bramki o 11 metrów. Czech Tomasz Pekhart pewnym strzałem zdobył prowadzenie dla gości i swoją 22. bramkę w sezonie. Lechiści do końca próbowali się odgryzać, Łukasz Zwoliński ofiarną grę przypłacił uderzeniem żebrami w słupek. W doliczonym czasie gry niespodziewanie w idealnej sytuacji pod bramką Legii znalazł się Karol Fila, ale minimalnie chybił.

      Dzięki tej wygranej Legia jest już o krok od mistrzostwa Polski. Lechia jest siódma, ale wciąż liczy się w walce o puchary, tracąc do czwartego miejsca ledwie jeden punkt.

      Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 0-1 (0-0)

      Bramka: Pekhart (71. karny)

      Lechia: Duszan Kuciak - Karol Fila, Mario Malocza, Bartosz Kopacz - Joseph Ceesay (46. Mykoła Musolitin), Tomasz Makowski (87. Mateusz Żukowski), Jarosław Kubicki, Jan Biegański (74. Maciej Gajos), Conrado (65. Żarko Udoviczić) - Flavio Paixao (74. Kenny Saief), Łukasz Zwoliński.

      Legia: Artur Boruc - Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Mateusz Hołownia - Josip Juranović, Bartosz Slisz, Andre Martins (46. Rafael Lopes), Bartosz Kapustka (61. Walerian Gwilia), Filip Mladenović - Luquhinas (90. Paweł Wszołek), Tomasz Pekhart.

      Żółte kartki: Jan Biegański, Mario Malocza - Lechia, Mateusz Hołownia, Tomas Pekhart - Legia.

      Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)

      Mecz bez udziału publiczności

      Tomasz Pekhart cieszy się ze zwycięskiego gola/PAP/Adam Warżawa /PAP

      Maciej Słomiński

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje