"Therese w nocy często prowadzi długie rozmowy ze sobą, wstaje z łóżka i chodzi po hotelu i nawet znalazłam ją podczas czytania książki. Wyglądała zupełnie normalnie i przewracała kartki z otwartymi oczami, lecz spała. Raz nawet robiła przy łóżku przysiady. Już się do niej wszyscy przyzwyczailiśmy" - powiedziała mistrzyni olimpijska i świata Marit Bjoergen, która często mieszka podczas zgrupowań w jednym pokoju z Johaug. Sama narciarka przyznała w obszernym wywiadzie na łamach dziennika "Verdens Gang", że jest lunatyczką od dziecka. "Już jako mała dziewczynka podobno dużo chodziłam we śnie i wszyscy w mojej wsi Dalsbygda o tym wiedzą. Pamiętam jak raz obudziłam się w łazience i krzyczałam ze strachu na widok obcej potarganej dziewczynki w lustrze. Innym razem przebudziłam się na środku pola i zdziwiona zobaczyłam ojca spokojnie czekającego ze szklanką wody. Cóż taka już jestem" - powiedziała Johaug.