Były trener Roberta Karasia połączył się z uczestnikami "Cage'u" przed Fame MMA 19 i zabrał głos w sprawie głośnej afery dopingowej. Jego zdaniem zawsze był on bardzo pracowitym sportowcem, przykładał się do treningów, a w triathlonie jest już od około piętnastu lat, więc bardzo długo walczył o swoje sukcesy. W dalszej części swojej wypowiedzi mężczyzna wypowiedział się na temat hejtu, który spadł na Roberta Karasia w związku z tą sprawą. Jego zdaniem jest on zdecydowanie niewspółmierny do tego, czego dopuścił się sportowiec. Olimpijczyk kpi z Karasia. Zupełnie się nie hamuje. "Poziom umysłowy dziecka" Były trener Karasia wziął go w obronę. Posłużył się przykładem Justyny Kowalczyk - Nie chcę być adwokatem Roberta, ale to, co się dzieje wokół niego, że jest wręcz linczowany, kamienowany, to jest według mnie za dużo - wyznał były trener Karasia, który następnie dodał, że doping w sporcie jest czymś bardzo złym. Następnie trener postanowił posłużyć się przykładami innych wielkich sportowców, którzy w trakcie swojej kariery zostali złapani na dopingu. Najpierw wspomniał o wielokrotnych medalistach olimpijskich w pływaniu: Michaelu Phelpsie i Ryanie Lochte. Na zakończenie były trener Karasia wspomniał jeszcze raz o krytyce, jaka spadła na sportowca. Zaapelował on do wszystkich ludzi śledzących tę sprawę, aby "spuścili z tonu" i "wyluzowali", ponieważ skala hejtu, z jaką obecnie mierzy się polski triathlonista, jest zdecydowanie za duża.