Nocny koszmar rywalki Świątek. To już koniec. Rosjanka oskarża o braku szacunku
Anna Kalinska czeka na swój mecz trzeciej rundy US Open z Igą Świątek. Tuż przed starciem z Polką Rosjanka zanotowała bolesną porażkę. W piątkową noc wypadła z drabinki deblowej już w pierwszej rundzie, przegrywając - u boku Sorany Cirstei - w dwóch setach z McCartney Kessler i Peyton Stearns, mimo prowadzenia 5:1 w pierwszej partii. Po spotkaniu 26-latka miała pretensje do swoich rywalek, oskarżając je o brak szacunku.

To będzie długi dzień dla kibiców Igi Świątek i polskiego tenisa. Nasza wiceliderka rankingu czeka na swój mecz trzeciej rundy na US Open. Jej rywalką będzie Rosjanka Anna Kalinska, a obie zawodniczki wyjdą na nowojorski obiekt centralny - Arthur Ashe Stadium o 1:00 w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego.
Anna Kalinska łączy wielkoszlemową rywalizację w singlu z grą podwójną. A raczej łączyła, bo w piątkową noc - z polskiego punktu widzenia - wypadła wraz z rumuńską tenisistką Soraną Cirsteą z turniejowej drabinki, zatrzymując się już na pierwszej rundzie. Ich pogromczyniami okazały się niesione dopingiem miejscowej publiczności reprezentantki Stanów Zjednoczonych - McCartney Kessler i Peyton Stearns.
Obie te zawodniczki są doskonale znane fanom w naszym kraju. Kessler podczas tegorocznej edycji US Open pokonała Magdę Linette w pierwszej rundzie singla, a Stearns uległa Magdalenie Fręch w 1/32 finału.
US Open. Gorąco po meczu Anny Kalinskiej w deblu. Wymiana zdań przy siatce
Anna Kalinska i Sorana Cirstea mają czego żałować, bo piątkowy mecz mógł potoczyć się dla nich zupełnie inaczej. W pierwszym secie rosyjsko-rumuński duet roztrwonił bowiem okazałą przewagę i mimo prowadzenia 5:1, obie zawodniczki przegrały całą partię 7:5. W drugiej odsłonie spotkania Amerykanki poszły już za ciosem i wygrywając 6:4, przypieczętowały swój awans do drugiej rundy.
Czekająca na starcie z Igą Świątek Rosjanka ewidentnie jednak nie mogła pogodzić się z porażką i miała pretensje do swoich rywalek za ich - jej zdaniem - nieodpowiednie zachowanie na korcie.
Już po zakończeniu meczu przy siatce doszło do ożywionej rozmowy pomiędzy wszystkimi czterema zawodniczkami. Wówczas Anna Kalinska wylała swoje żale, zarzucając rywalkom brak szacunku po uderzeniu, po którym piłka odbiła się od siatki.
- Spodziewałam się odrobiny szacunku. Nie widziałam, żebyś choć raz przeprosiła - cytuje wypowiedź 26-latki rosyjski portal Championat.com.












