Zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Zespół Extremadury zajmował 21., natomiast drużyna Racinga Santander - 22. pozycję. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem jedenastki Racinga Santander. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W drugiej minucie arbiter ukarał żółtą kartką Ritchie Kitoko z Racinga Santander, a w 35. minucie Emmanuela Lomoteya z drużyny przeciwnej. W tym czasie piłkarze Extremadury nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 39. minucie na listę strzelców wpisał się Óscar Pinchi. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. W czwartej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał David Carmona, piłkarz Racinga Santander. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Extremadury w 45. minucie spotkania, gdy David Rocha zdobył z karnego drugą bramkę. Trener Racinga Santander postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Mario Ortiz, a murawę opuścił Ritchie Kitoko. Drugą połowę zespół Racinga Santander rozpoczął w zmienionym składzie, za Jordiego Figuerasa wszedł Rafa Tresaco. Niedługo później Jorge Zarfino wywołał eksplozję radości wśród kibiców Extremadury, strzelając kolejnego gola w 63. minucie meczu. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Álex Díez. W 64. minucie Cristian Rodríguez zastąpił Sergia Gila. W 66. minucie boisko opuścili zawodnicy Racinga Santander: Nando García, David Rodríguez, a na ich miejsce weszli Nico Hidalgo, Rafa Tresaco. Chwilę później trener Extremadury postanowił bronić wyniku. W 67. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Emmanuela Lomoteya wszedł José Pardo, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać prowadzenie. Piłkarze gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. Na kwadrans przed zakończeniem starcia wynik ustalił Guillermo Fernández. Asystę przy golu zanotował David Rodríguez. W 78. minucie Borja Galán został zmieniony przez Marca Camúsa, co miało wzmocnić zespół Racinga Santander. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Davida Rochę na Airama Cabrerę w 89. minucie oraz Óscara Pinchiego na Kike Carrasca w tej samej minucie. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 3-1. Zawodnicy Extremadury otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedenastka Extremadury w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Już w najbliższą sobotę zespół Racinga Santander rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Elche CF. Tego samego dnia CD Numancia de Soria będzie gościć zespół Extremadury.