Diarchia Misfits i Rogue Tak dobrego początku rozgrywek w wykonaniu Misfits (7-2) nie spodziewał się chyba nikt. W ubiegłym splicie formacja do końca walczyła o awans do play-offów, ale ostatecznie skończyła zmagania na pechowej, siódmej pozycji. Do letniego sezonu Misfits przystąpiło w identycznym składzie, w jakim rywalizowało na wiosnę, ale formacja sprawia wrażenie zupełnie odmienionej. Zespół z rutynowanym Oskarem "Vanderem" Bogdanem w składzie pokonał m.in. Fnatic oraz G2 i pewnie zmierza po awans do decydującej fazy sezonu.W dobrej sytuacji znajduje się też Rogue (7-2). Z tygodnia na tydzień coraz lepiej prezentuje się utalentowany Adrian "Trymbi" Trybus, a do dobrych występów już od dawna przyzwyczaił nas Kacper "Inspired" Słoma. Ekipa, która na wiosnę zajęła drugą pozycję, utrzymuje stabilną dyspozycję i z pewnością chce latem poprawić tamten rezultat. A patrząc na dyspozycję konkurentów, ma na to duże szanse. Odrodzenie Fnatic Pozytywnie należy także ocenić zmiany we Fnatic (6-3). Po burzy i wzajemnych oskarżeniach, które towarzyszyły roszadom, sytuacja w zespole zdecydowanie się uspokoiła. Świetnie w roli dżunglera spisuje się Gabriel "Bwipo" Rau, dobrą formę odnalazł Zdravets "Hylissang" Galabov, a Elias "Upset" Lipp w końcu naprawdę błyszczy i drużyna może z optymizmem patrzeć w przyszłość. Problemy mistrzów z MAD Lions Dopiero na czwartym miejscu są na ten moment sklasyfikowani obrońcy tytułu z MAD Lions (5-4). Zespół, który nieoczekiwanie triumfował na wiosnę, ma za sobą przeciętny występ na prestiżowym Mid-Season Invitational i dość ciężkie wejście w letni sezon. Trudno sobie jednak wyobrazić, żeby Marek "Humanoid" Brazda i spółka nie awansowali do play-offów. Paulina Czarnota-Bojarska zaprasza na codzienny program o Euro - Oglądaj teraz! Nie możesz oglądać meczu? - Posłuchaj na żywo naszej relacji! Wielki bój i kryzys G2 O te wielki bój stoczy aż pięć ekip. Znajdujące się w tym momencie na piątej pozycji Astralis (4-5) dzieli bowiem od dziewiątego Schalke 04 (3-6) tylko... jedna wygrana. Ogromnym zaskoczeniem jest obecność w tym gronie dotychczasowych potentatów z G2. Drużyna Marcina "Jankosa" Jankowskiego słynie z luźnego podejścia do sezonu zasadniczego, ale pomimo to liczba porażek formacji w tym splicie napawa niepokojem. Wiele do poprawienia jest też w Teamie Vitality. Francuska organizacja złożyła w tym splicie bardzo silny "na papierze" zespół, w którym znalazło się miejsce dla polskiego dżunglera, Oskara "Selfmade'a" Boderka. Jednak póki co ekipa nie do końca spełnia pokładane w niej nadzieje. O pierwszy w historii awans do czołowej "szóstki" chce powalczyć też Excel, które w trakcie splitu zdecydowało się na wstawienie do składu dwóch triumfatorów EU Masters, dżunglera Marka "Markoona" van Woensela i supporta Henka "Advienne'a" Reijenga. Na pewno nie odpuszczą również młodzi gniewni z S04 i coraz solidniejsze z upływem czasu Astralis, ze świetnie spisującym się toplanerem Mattim "WhiteKnightem" Sormunenem na czele. Katastrofa na własne życzenie w SK Gaming Minimalne szanse na awans ma za to SK Gaming. Zespół, który był objawieniem ubiegłego splitu, po niezrozumiałych roszadach personalnych obecnie plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli z fatalnym bilansem 1-8. Formacja szybko wycofała się z pomysłu, żeby przywrócić trenera Jese "Jesiza" Le do roli gracza i zastąpiła go Phillipem "Lilippem" Englertem z akademii. Niewiele to jednak pomogło i ekipa nadal ma ogromne problemy z wygrywaniem, a znakomity wiosną Erik "Treatz" Wessen w roli dżunglera wciąż wzbudza konsternację. RF