Na to starcie wszyscy czekali już od jakiegoś czasu. Pierwotnie miało się odbyć w lutym, ale wtedy "Król Cyganów" doznał kontuzji łuku brwiowego i pojedynek musiał zostać przeniesiony na później. Ostatecznie odbył się w maju. Stawką pojedynku były pasy mistrzowskie kilku federacji. Usyk do tytułów WBA, WBO, IBF dodał brakujący WBC, który posiadał Fury. Poprzednim niekwestionowanym mistrzem w królewskiej kategorii był Brytyjczyk Lennox Lewis, którego panowanie zakończyło się w kwietniu 2000 roku. Pojedynek w Rijadzie lepiej zaczął Ukrainiec, ale później długo lepiej prezentował się 35-letni Brytyjczyk. Usyk inicjatywę ponownie przejął w ósmej rundzie, w której Brytyjczyk zaczął krwawić z nosa. Boks. Ołeksandr Usyk pokonał na punkty Tysona Fury'ego W dziewiątym starciu pięściarz z Symferopola był blisko zakończenia walki przed czasem. "Król Cyganów" był liczony, a chwilę później wybrzmiał gong kończący rundę. Usyk do końca pozostawał aktywniejszy, jednak nie wszyscy sędziowie widzieli go lepszym od rywala. Dwóch punktowało 115:112 i 114:113 na korzyść Ukraińca, a jeden uznał, że 114:113 wygrał Fury. Brytyjczyk doznał pierwszej porażki na zawodowym ringu, po 34 zwycięstwach i jednym remisie. Usyk ma na koncie 22 wygrane w 22 walkach. Ukrainiec poprzednio niekwestionowanym mistrzem świata został będąc pięściarzem wagi junior ciężkiej. Kontrakt na walkę zawierał klauzulę automatycznego rewanżu. Wszystko wskazuje na to, że Usyk i Fury ponownie zmierzą się jesienią. Po zwycięstwie w Rijadzie 37-latek jest też numerem jeden w rankingu magazynu "The Ring" bez podziału na kategorie wagowe. Usyk w tym zestawieniu wyprzedził świetnego pięściarza z Japonii. Naoya Inoue niedawno pokonał Luisa Nery'ego, by pozostać niepokonanym królem wagi superkoguciej, który na 27 walk aż 24 wygrał przed czasem. Boks. Same wielkie nazwiska na liście magazynu "The Ring" Niedawno numerem jeden w zestawieniu "The Ring" był niepokonany Terence Crawford, ale Amerykanin spadł na trzecie miejsce po triumfach Japończyka i Ukraińca. 36-latek będzie w sierpniu miał okazję na kolejne zwycięstwo w starciu z Israiłem Madrimowem. Czwartą pozycję zajmuje król wagi superśredniej Saul Alvarez. Niedawno Meksykanin pokonał rodaka Jaimego Munguię, pozostając z czterema pasami, ale nie wiadomo, jakie są jego dalsze plany. Piąte miejsce przypada Arturowi Bietierbijewowi, który jest jedynym mistrzem z każdą walką wygraną przez nokaut. Rosjanin mający kanadyjskie obywatelstwo, miał teraz zmierzyć się z rodakiem Dmitrijem Biwołem (szósty w tym zestawieniu), ale to starcie zostało przełożone z powodu kontuzji kolana pięściarza urodzonego w Chasawjurcie.