Powietkin ma już za sobą dwie wpadki dopingowe, ale przed walką z Joshuą będzie poddawany rygorystycznym badaniom antydopingowym. Bellew podkreśla, że "Sasza" jest zupełnie innym pięściarzem, kiedy nie może się wspomagać nielegalnymi substancjami."Sam bym go doszczętnie zniszczył, gdyby nie stosował dopingu. Gdyby jednak był naszprycowany, nie byłoby dla mnie żadnej nadziei. Taka jest prawda. Joshua udowodnił już, że może bez problemów przeboksować pełne 12 rund. W walce z Powietkinem wróci do świadczenia swoich standardowych usług, do bycia gościem, który szuka nokautu. To facet, który podejmuje ryzyko, żeby znokautować rywala" - oświadczył Bellew."Nikt nie chce oglądać 12-rundowych walk, partii szachów w ringu. Ludzie chcą krwi, odwagi, chcą zobaczyć, jak ktoś zostaje ułożony do snu. Joshua robił to raz za razem i myślę, że zrobi to znowu, gdy spotka się z Powietkinem. Sądzę, że zmiecie go z ringu, rozwali w trzy, góra cztery rundy. Price'owi zabrakło pięciu sekund, by wykończyć Powietkina, uratował go wtedy gong. Poruszał się w ringu stylem grzbietowym, a to pokazuje, jak mocno bije Price i jak podatny na ciosy jest Powietkin. Na początku kolejnej rundy dalej miał miękkie nogi, ale później sprawy nie potoczyły się po myśli Price'a" - dodał.Walka Joshua - Powietkin odbędzie się prawdopodobnie 22 września w Londynie.