37-letni Kliczko, który jest mistrzem świata IBF, WBO, IBO oraz superczempionem WBA, wygrał 61. walkę w karierze (ma także trzy przegrane). Do Powietkina należał tytuł WBA, który po jego sobotniej przegranej będzie wakujący. Rosjanin doznał pierwszej porażki w 27. walce. Zdecydowanie przeważał Kliczko, który kilka razy posłał rywala na deski. W największych tarapatach Powietkin był w siódmej rundzie, w której trzykrotnie był liczony, zdołał jednak dotrwać do końcowego gongu. Sędziowie nie mieli wątpliwości, kto był lepszy. Długo wyczekiwane starcie nie przyniosło wielkich emocji, choć trzeba uznać ogromną klasę i umiejętności mistrza z Ukrainy. Statystyki ciosów najlepiej obrazują dominację Władimira w ringu. Doprowadził on do celu ponad dwa razy więcej ciosów od rosyjskiego pretendenta. Zwycięzca w swoim stylu zdominował rywala dzięki świetnej pracy przedniej ręki. Wszystkie ciosy: Kliczko - 139 z 417 (33 procent) Powietkin - 59 z 283 (24 procent) Ciosy proste przednią ręką: Kliczko - 84 ze 265 (32 procent) Powietkin - 24 z 111 (22 procent) Ciosy mocne: Kliczko - 55 ze 152 (36 procent) Powietkin - 35 z 172 (20 procent)