Popularny "Tony" już po laniu z rąk Manny'ego Pacquiao miał kłopoty z oczami. Po przegranym rewanżu z Miguelem Cotto stan wzroku się pogorszył i Meksykanin zawiesił rękawice na kołku. Groziła mu nawet całkowita utrata wzroku. Margarito może wrócić do akcji pod koniec roku. Być może uda się mu zejść do kategorii junior średniej. Jeśli nie, zaboksuje w średniej. - Już rozmawiałem z Robertem na ten temat. Jeśli chcę toczyć wielkie walki, z pewnością muszę znów z nim trenować - nie ma wątpliwości Margarito. - Z moim okiem wszystko w porządku, a fizycznie czuję się mocny. Teraz moim celem jest powrót do wagi junior średniej - dodał 37-letni pięściarz.