Adam Małysz: Nie róbmy z tego tragedii
Kamil Stoch zajął czwarte, a Maciej Kot piąte miejsce w konkursie indywidualnym Pucharu Świata w skokach narciarskich w Klingenthal. Po pierwszej serii Polacy zajmowali dwa pierwsze miejsca, jednak w drugiej serii lepsi okazali się Domen Prevc, Daniel Andre Tande i Stefan Kraft.

"Nasi są w bardzo dobrej formie i mam nadzieję, że "pociągną" to dalej" - powiedział dyrektor ds. skoków i kombinacji norweskiej w PZN Adam Małysz. "Bądźmy przygotowani jednak na to, że jeśli wypadną z dziesiątki, to żeby to od razu nie była tragedia. zazwyczaj tak jest w mediach, że od razu robi się z tego dużą tragedię. To jest sport" - zaapelował nasz były znakomity skoczek.
"W kolejnych konkursach będą faworytami. Wszyscy będą się na nich teraz patrzeć, bo poczuli zagrożenie. Jesteśmy mocni i jest fajnie" - podkreślił Małysz.
W sobotę w Klingenthal Polacy po raz pierwszy w historii wygrali konkurs drużynowy.
Zobacz materiał wideo:
x-news/INTERIA.PL
Więcej na ten temat
Lahti, HS130 (M) Puchar Świata22.03.2025 | |
Planica, HS240 (M) Puchar Świata28.03.2025 | |
Planica, HS240 (M) Puchar Świata30.03.2025 |
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje