Lewandowska jeszcze na początku dnia prowadziła zajęcia w Edan Studios. Do blackoutu doszło około godziny 12:30, dotknął on większą część Hiszpanii i Portugalii oraz Andorę i fragment Francji. Przyczyna zdarzenia wciąż nie jest znana, badane są wszystkie możliwości. Lewandowska zdecydowała o starcie w ostatniej chwili. Do podium sporo zabrakło Anna Lewandowska pokazała blackout w Barcelonie Początek dnia nie zapowiadał, że niebawem na ulicach Barcelony dojdzie do prawdziwego chaosu. Lewandowska po zakończeniu zajęć w Edan Studios wsiadła do samochodu, ale szybko trafiła na ogromne korki spowodowane awarią sygnalizacji świetlnej w całym mieście. "Szalony dzień w Barcelonie! Brak internetu i brak prądu w centrum Barcelony. Na obrzeżach jest możliwość połączenia z internetem. Wszędzie korki. W niektórych miejscach są otwarte kawiarnie i restauracje, gdzie można kupić coś za gotówkę" - pisała celebrytka. Na kolejnych ujęciach w instagramowej relacji Lewandowska udostępniła nagranie profilu Orda Twins, na którym widać było pustki i wyciemnienia w sklepach, tłumy na ulicach, zamknięte przejście do metra oraz całkowicie pustą, wyglądającą niemal jak z apokaliptycznego filmu stację benzynową. Okazało się, że prąd w Edan Studios przywrócono dopiero późnym wieczorem, wracał też powoli do niektórych miejsc w Barcelonie. Jak twierdziła Lewandowska, zasięg był bardzo słaby i połączenie z internetem było możliwe jedynie przez sieć WiFi. Nie tylko Anna Lewandowska. Polskie gwiazdy relacjonowały wydarzenia w Hiszpanii Lewandowska na co dzień mieszka i pracuje w Barcelonie i oglądała wydarzenia okiem "lokalsa". Podobnie na sprawę patrzą również inne polskie gwiazdy związane jednak przede wszystkim z telewizją, czyli Dorota Szelągowska i Hanna Lis również mieszkające w zakupionych przez siebie w Hiszpanii domach. Lis pokazywała zupełnie puste półki w sklepach, Szelągowska za to twierdziła, że "było wiadomo, że kiedyś to nastąpi". Niedawno Guardiola rozstał się z żoną, a tu takie wieści. Został przyłapany Awaria sieci elektrycznej na tak dużym obszarze była sporym zaskoczeniem. Podejrzewano różne opcje, w tym cyberatak oraz ogromną dzienną amplitudę temperaturową, która miała negatywnie wpłynąć na sieć. Sprawa wciąż jest wyjaśniana, ale prąd w większości przypadków wrócił już do mieszkańców Hiszpanii i innych pozbawionych go przez ostatni dzień regionów, nie jest jednak idealnie - problemy wciąż występują m.in. na madryckich kortach.