Piotr Żyła to postać doskonale znana fanom skoków narciarskich. Od lat z dumą reprezentuje on bowiem Polskę na arenie międzynarodowej właśnie w tej dyscyplinie, a na swoim koncie ma sukcesy, o których wielu jego rywali może jedynie pomarzyć. Jest on między innymi siedmiokrotnym medalistą mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym oraz dwukrotnym medalistą mistrzostw świata w lotach. Niewielu fanów, którzy śledzą jego karierę, zdaje sobie sprawę tego, że "Wewiór" nie jest katolikiem. Oto jakie wykształcenie ma Piotr Żyła. Trudno uwierzyć, zajęło mu to aż dziewięć lat Tak wygląda Wielkanoc w domu Piotra Żyły Pochodzący z Cieszyna sportowiec deklaruje przynależność do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. W naszym kraju liczy on około 70 tys. wiernych. Skoczek narciarski mimo napiętego grafiku związanego z życiem zawodowym regularnie uczęszcza na nabożeństwa i angażuje się w życie parafialne. Jak informował w 2024 roku "Przegląd Sportowy", reprezentant Polski miał zostać odznaczony w 2021 roku przez parafię w Szczyrku Salmopolu medalem w kształcie róży Lutra za przyczynienie się do poprawienia dialogu między Kościołem Ewangelickim i Katolickim. Ze względu na swoje wyznanie religijne Piotr Żyła nieco inaczej obchodzi święta takie jak m.in. Wielkanoc. W Kościele Ewangelicko-Augsburskim nie ma bowiem wewnętrznych tradycji Wielkiego Tygodnia i Wielkiej Nocy. Wierni nie mają zwyczaju święcenia palm i pokarmów, nie buduje się także grobów Pańskich. "My, ewangelicy skupiamy się przede wszystkim na istocie wiary i chcemy, aby wszystko, co robimy i jak przeżywamy święta, wskazywało na Chrystusa. Na to, że Jezus odkupił na krzyżu nasze grzechy, na zbawczy sens tego wydarzenia. Wielki Piątek i Niedziela Wielkanocna wskazują na ratunek, z którym Bóg przychodzi do człowieka" - tłumaczył niegdyś w rozmowie z portalem "JastrzebieOnline.pl" ks. Marcin Ratka-Matejko, proboszcz jastrzębskiej parafii ewangelickiej. W okresie poprzedzającym Wielkanoc nie odprawia się także nabożeństw drogi krzyżowej. Jest jednak wiele podobieństw pomiędzy okresem wielkanocnym u katolików i ewangelików. Na stołach wyznawców obu tych odłamów chrześcijaństwa pojawiają się wielkanocne pisanki i potrawy z jajek, a rodziny spotykają się na uroczystych śniadaniach (lub w przypadku Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego także na obiadach). Warto przypomnieć, że Piotr Żyła nie jest jedynym polskim skoczkiem narciarskim, który nie jest katolikiem. Adam Małysz jest bowiem luteraninem, jednak ze względu na żonę i córkę, które są wyznania rzymskokatolickiego, prezes Polskiego Związku Narciarskiego od lat łączy różne tradycje nie tylko podczas Wielkanocy, ale również Świąt Bożego Narodzenia. Potwierdzają się doniesienia o Apoloniuszu Tajnerze. Sam się pochwalił, i to w swoje urodziny