O sezonie 2024/25 Kamil Stoch, podobnie jak większość polskich skoczków z pewnością wolałby zapomnieć. Upłynął on pod kątem ciągłego poszukiwania formy, nieregularnych występów i wielu rozczarowań. Trzykrotny mistrz olimpijski ani razu nie zakończył konkursu w najlepszej dziesiątce, a w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata skończył na odległej, 31. pozycji. Najlepsze występy zaliczył w Ruce i Planicy, gdzie kończył 14. Fortuna na koncie Kamila Stocha. Od tych kwot może się zakręcić w głowie Wcześniejsze lata obfitowały jednak w wiele sukcesów, co pozwoliło Stochowi na zgromadzenie niemałej fortuny. Skoczek z Zakopanego dwukrotnie sięgał po Kryształową Kulę, a w Turnieju Czterech Skoczni aż trzykrotnie sięgał po trofeum. Do tego może pochwalić się także dwoma złotymi medalami mistrzostw świata i czterema krążkami przywiezionymi z igrzysk. Wspomniane triumfy wiązały się poza splendorem i chwałą z niemałymi nagrodami pieniężnymi. Przed rokiem portal "Pomponik" informował, że majątek Kamila Stocha szacuje się na około 10 milionów złotych. Oprócz wynagrodzenia za wyniki sportowe Polak zainkasował także również spore sumy od swoich sponsorów. Część środków postanowił zainwestować. Utytułowany skoczek wraz z żoną Ewą założył klub narciarski KS Eve-nement Zakopane. Dał tym samym szansę młodym zawodnikom na treningi, które mogą pomóc w wyłonieniu kolejnych talentów. Oprócz tego poczynił inwestycje m.in. we własną markę odzieżową Kamiland oraz w prywatne muzeum. Potwierdzają się doniesienia o Apoloniuszu Tajnerze. Sam się pochwalił, i to w swoje urodziny "Skromna" gaża Stocha za miniony sezon. Dopiero czwarte miejsce w polskiej drużynie W minionym sezonie za wyniki osiągane w Pucharze Świata zainkasował 17 600 franków szwajcarskich, co w przeliczeniu daje około 80 600 złotych. Uplasował się tym samym na czwartej lokacie wśród Biało-Czerwonych pod kątem zarobków za sezon 2024/25. Największą gażę zainkasował Paweł Wąsek - 74 150 franków szwajcarskich (ok. 339 600 zł). Zaraz za nim znalazł się Aleksander Zniszczoł z zarobkami na poziomie 32 600 franków (ok. 149 300 zł). Dawid Kubacki zarobił natomiast 20 400 franków (ok. 93 400 zł). Uginają się nogi. Piotr Żyła zgromadził fortunę. Ostatni sezon wiele nie zmienił Patrząc po wspominanych wcześniej sumach, trzeba przyznać, że zarobki za ostatni sezon nie wpłynęły zbytnio na stan majątku Kamila Stocha. Mimo kiepskich wyników nie musi się on zdecydowanie w najbliższej przyszłości martwić o stan swoich finansów.