Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-3 w 6. kolejce Ekstraklasy
Cracovia przegrała z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1-3 w 6. kolejce Ekstraklasy. Bohaterami spotkania zostali: Maciej Korzym, który strzelił gola i zaliczył asystę oraz strzelec dwóch bramek Damian Chmiel.

Cracovia mogła objąć prowadzenie w szóstej minucie. Boubacar Dialiba popędził lewą stroną i wrzucił piłkę w pole karne, ale Dawid Nowak nie zdołał opanować piłki i cała akcja spaliła na panewce.
Osiem minut później Senegalczyk uderzył z kilkunastu metrów nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Michala Peskovicia.
W 17. minucie "Pasy" straciły gola. Maciej Iwański dośrodkował w pole karne, Krzysztof Pilarz wypuścił piłkę, która trafiła do Macieja Korzyma. Były piłkarz Korony mocnym strzałem wyprowadził zespół "Górali" na prowadzenie.
Wynik meczu podwyższył w 56. minucie Damian Chmiel. Marek Sokołowski przejął piłkę w środku boiska, zagrał na lewe skrzydło do rozpędzonego Korzyma, który oddał futbolówkę Chmielowi. 27-letniemu piłkarzowi pozostało tylko dopełnić formalności. Chmiel z bliska wpakował piłkę do bramki.
Kiedy wydawało się, że krakowianie już się nie podniosą wystarczyły tylko cztery minuty, by zdobyły kontaktowego gola. Dialiba popędził lewym skrzydłem i popisał się kapitalnym dośrodkowaniem do nieobstawionego Deleu, który wspaniałym szczupakiem przedłużył nadzieje "Pasów" na korzystny rezultat.
W kolejnych minutach Cracovia rzuciła się do szaleńczego ataku. Dariusz Zjawiński nie zdołał jednak pokonać Peskovicia ani po centrze Dialiby, ani gdy w zamieszaniu w polu karnym jego strzał zablokował Bartłomiej Konieczny.
Po drugiej stronie boiska również było ciekawie. Najpierw piłka po strzale głową Sylwestra Patejuka trafiła w poprzeczkę, a następnie były skrzydłowy Śląska Wrocław uderzył kilka centymetrów nad poprzeczką.
W 90. minucie drugiego gola w tym spotkaniu strzelił Chmiel. Na połowie Cracovii doszło do nieporozumienia między Mateuszem Żytko i Pawłem Jaroszyńskim. Piłkę przyjął Patejuk i świetnym prostopadłym podaniem obsłużył Chmiela, który strzałem z pierwszej piłki ustalił wynik meczu.
W końcówce świetną okazję zmarnował jeszcze Frank Adu Kwame, który w sytuacji sam na sam z Pilarzem uderzył obok słupka.
Cracovia poniosła czwartą porażkę w tym sezonie, a Podbeskidzie wskoczyło na piąte miejsce w tabeli Ekstraklasy.
Po meczu powiedzieli:
Leszek Ojrzyński (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała): "Moi zawodnicy spisali się dziś bardzo dobrze, a zwycięzców się nie sądzi. Były momenty, w których było u nas za dużo chaosu, nerwowości ale to my mamy trzy punkty. Graliśmy dziś z bardzo dobrą drużyną, która ma swój styl. Trenerowi Cracovii potrzeba trochę czasu, aby wdrożyć swoje pomysły. My z kolei mieliśmy w Krakowie trochę szczęścia. Przed spotkaniem prosiłem, modliłem się o wsparcie do bramkarza numer jeden wszech czasów, św. Jana Pawła II. Wierzę, że przyniosło to efekt.
- Teraz musimy sumiennie pracować, aby dalej zbierać punkty. Muszę się też zastanowić nad tym, że w końcówce niektórzy z moich zawodników opadli z sił. Damian Chmiel pracuje solidnie, jest bardzo ambitny. U nas w tych formacjach ofensywnych jest duża rywalizacja. On wyprzedza teraz innych, Piotra Malinowskiego czy Sylwestra Patejuka i dlatego gra. Cieszę się, że Chmiel zdaje sobie sprawę, że jak nie będzie strzelał czy asystował, to są na jego miejsce inni. To jest zdrowa rywalizacja. Teraz mamy przed sobą Legię i najprawdopodobniej zagramy inaczej niż dziś".
Robert Podoliński (trener Cracovii): "Tak naprawdę nie ma co komentować. Oprócz dwóch piłkarzy, Deleu i Miroslava Covilo, reszta moich zawodników przeszła obok gry. Od pozostałych mam ja, a przede wszystkim kibice prawo więcej wymagać. Ponieśliśmy, w dramatycznym stylu, zasłużoną porażkę. Podbeskidzie strzeliło bramki po stałym fragmencie gry i dwóch kontratakach. Chociaż właściwie to raczej nie były ataki rywala, a nasze prezenty. Szkoda straconych punktów".
Cracovia - Podbeskidzie 1-3 (0-1)
Bramki: 0-1 Maciej Korzym (17.), 0-2 Damian Chmiel (56.), 1-2 Deleu (60.), 1-3 Damian Chmiel (80.)
Żółte kartki: Cracovia Kraków - Damian Dąbrowski, Boubacar Dialiba. Podbeskidzie Bielsko-Biała - Maciej Iwański.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 6143.
Zobacz terminarz, wyniki, tabelę i strzelców Ekstraklasy
Autor: Aleksander Sarota
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje