Partner merytoryczny: Eleven Sports

Znów zagrał im na nosie. Mieli go tylko kilka dni

Dimitri Berge był jednym z priorytetów Abramczyk Polonii Bydgoszcz pod kątem przyszłego sezonu. Francuski zawodnik w zasadzie był już dogadany, ale zmienił zdanie. Lepszą ofertę złożyły mu Wilki Krosno i to tam pojedzie za rok. A Polonia? Musi szukać opcji rezerwowych i właściwie już je znalazła.

Dimitri Berge
Dimitri Berge/Weronika Waresiak/Flipper Jarosław Pabijan

Wielu kibiców zarzucało klubowi to, że pozbył się Berge w zasadzie lekką ręką. Dimitri w 2021 roku został wypożyczony do Landshut Devils, a później podpisał tam kontrakt. To właśnie gdy startował w barwach klubu z Bawarii, jego potencjał wybuchł, a co najmniej poszedł mocno do góry. Berge stał się żużlowcem z szerokiej światowej czołówki, w tym sezonie jeździł wręcz kapitalnie. Spodziewano się nawet, że może powalczyć o awans do GP, ale w finale eliminacji wypadł kiepsko.

Trudno się było dziwić dużemu zainteresowaniu, jakie Berge budził w okresie teoretycznie nietransferowym, a w praktyce kluczowym pod względem budowy składu na nowy sezon, czyli końcówce bieżących rozgrywek. Zawodnik zresztą dobrze o tym wiedział i swoje usługi wysoko cenił. Kluby mają świadomość, że na poziomie pierwszoligowym może być to nawet lider drużyny. A Berge już kilka tygodni temu ogłosił, że szuka nowego pracodawcy, bo w Landshut nie są w stanie pokryć jego oczekiwań.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Szybka Kontra. Kulisy afery. Zmarzlik nie miał poparcia?/INTERIA.TV/INTERIA.TV

      Polonia go miała, ale już go nie ma

      Berge w ostatnich latach pokazał, jak wielkim błędem Polonii było oddanie go do Landshut. Prezes Jerzy Kanclerz chciał z powrotem mieć Francuza w zespole i praktycznie dopiął już ten temat. Gdy wydawało się, że Berge na sto procent będzie już w Bydgoszczy, on nagle zmienił zdanie. Dostał świetną ofertę z Krosna, gdzie montują zespół na szybki powrót do PGE Ekstraligi. Dimitri za długo się nie zastanawiał. Oznajmił Polonii, że za rok go tam nie będzie.

      Jeśli kolejny sezon również będzie dla Berge taki udany, w Bydgoszczy będą mogli kolejny raz pluć sobie w brodę. Problem w zasadzie co roku jest ten sam - klub chce wzmocnień, ale nie chce za dużo wydawać. To jednak później odbija się na składzie drużyny. Do Polonii często trafiają ci, którzy może i mają nazwisko, ale nie gwarantują dwucyfrowych wyników. To nie jest przypadek, że co roku klub bezskutecznie próbuje awansować do PGE Ekstraligi. I co roku wydaje się, że skład spokojnie na to pozwala.

      Dimitri Berge atakuje Jasona Doyle'a/Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
      Dimitri Berge/Sandra Rejzner/Flipper Jarosław Pabijan
      Dimitri Berge (na pierwszym planie)/Jarosław Pabijan/Flipper Jarosław Pabijan

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje