Tor w Norden już od dłuższego czasu pozostawał nieaktywny. Dziwiło to wielu kibiców, bo arena wygląda bardzo reprezentatywnie i spokojnie można tam organizować turnieje. Obiekt jest ogromny i pomieści wielkie rzesze publiczności, których póki co oczywiście nikt się tam nie spodziewa. Świetną informację przekazali jednak miejscowi działacze. W maju znów zawarczą tam motocykle. - Wszystko gotowe na 28 maja przyszłego roku - napisali w mediach społecznościowych. Dodali także fotografie udowadniające, że na obiekcie odbyły się niezbędne prace konserwacyjne i naprawcze. Arena w Norden prezentuje się naprawdę imponująco, choć nie jest to zbyt nowoczesny obiekt. Nie to jest jednak najważniejsze. To miejsce stanowi kawał historii światowego żużla. Egon Muller został tam mistrzem świata W 1983 roku właśnie w Norden odbył się zwycięski przez Egona Mullera finał indywidualnych mistrzostw świata, wówczas oczywiście rozgrywany jeszcze w formule jednodniowej. Triumfator wyprzedził Billy'ego Sandersa i Michaela Lee. W zawodach pojechał także Zenon Plech, ale tego występu do udanych nie zaliczył. Polak zajął dopiero piętnaste miejsce. Pokonał tylko Jiriego Stancla. Żużlowiec z Czechosłowacji także zdobył tylko jeden punkt. Muller będzie miał okazję wrócić do miejsca, w którym świętował wielki sukces. Legendarny żużlowiec często pojawia się na zawodach na północy Niemiec, czasem pełniąc tam różne role. Podczas finału mistrzostw świata w longtracku był spikerem. Norden z pewnością wywołuje w nim mnóstwo emocji. Jest jednym z tych, którzy pamiętają czasy wypełnionego po brzegi 34-tysięcznego Motodromu Halbemond. Czytaj także: Rzucił się na niego z pięściami. Inni bili mu brawo Witali go jak króla. Dostał telefon od mistrza świata