Partner merytoryczny: Eleven Sports

Polski klub wyprowadził bolesny cios. Mistrz już się nie pozbiera

- Pierwsze „cześć, hello, mate i witam” za nami. Teraz już górki - przekazał Włókniarz Częstochowa, publikując zdjęcie nowego trenera Mariusza Staszewskiego z nowym nabytkiem Jasonem Doyle’em. - Czy tak z górki, to się okaże - skontrował GKM Grudziądz, który nadal czeka na zwrot pieniędzy przez Australijczyka. Były mistrz świata ma oddać ponad 400 tysięcy złotych, czyli część kwoty za podpis, którą otrzymał w ramach przygotowania do sezonu. 39-latek wziął udział tylko w czterech spotkaniach, a następnie zakończył jazdę z powodu poważnej kontuzji. Kibice nie zostawili na nim suchej nitki. Teraz mówią, że spuści Włókniarz do niższej ligi.

Max Fricke, Jason Doyle, Jaimon Lidsey na prezentacji.
Max Fricke, Jason Doyle, Jaimon Lidsey na prezentacji./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

Pierwsze spotkanie w cztery oczy Mariusza Staszewskiego i Jasona Doyle'a już za nimi. Krono-Plast Włókniarz przeszedł kadrową rewolucję po nieudanym sezonie, więc scalenie drużyny na nowo jest wręcz wskazane. Od tego zależy być, albo nie być, częstochowian w PGE Ekstralidze.

Polski klub ma problem z gwiazdą, domagają się zwrotu ponad 400 tysięcy

Klub, wrzucając zdjęcie do sieci nowego trenera z nowym nabytkiem, stwierdził, że teraz to już z górki. Idealną sytuację do kontry wykorzystał BayerSystem GKM, który z Doyle'em miał, i w sumie nadal ma, same problemy. - Czy tak z górki, to się okaże - odpowiedzieli grudziądzanie.

Australijczyk w dalszym ciągu nie zwrócił 420 tysięcy złotych. To część kwoty za podpis, którą wypłacił mu GKM. Doyle po wzięciu udziału w czterech meczach doznał poważnej kontuzji podczas zawodów w Anglii. Zgodnie z regulaminem klub potrącił mu znaczną część wynagrodzenia, bo kilka dni później ogłosił, że kończy sezon. Wówczas grudziądzanie zostali na lodzie i gdyby nie Michael Jepsen Jensen, to spadliby z hukiem.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      100 goli Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie. WIDEO/Do jednej bramki/POLSAT GO

      Musi zwrócić kasę, grozi mu zawieszenie

      Choć zawodnicy za dwa miesiące mają wyjechać na tor, to Doyle zupełnie nie kwapi się do spłaty zobowiązania. Wynajął prawnika, który nie odpowiada GKM-owi na wszelkie prośby. Jeśli były mistrz świata nie spłaci długu do 11 kwietnia, to nie zostanie dopuszczony do rozgrywek ligowych.

      A przecież inauguracja w Częstochowie odbędzie się przeciwko zespołowi z Grudziądza. Starcie zapowiada się emocjonująco, a niektórzy żałują, że mecz nie odbędzie się na terenie jego byłego pracodawcy. Wówczas na pewno bylibyśmy świadkami podobnych scen, jakie miały miejsce dwa lata temu w Lesznie. 

      Wtedy Doyle przyjechał z Wilkami Krosno, a miejscowa publiczność oraz DJ nie pozostali mu dłużni. Nie obyło się bez gwizdów, wydrukowanych "Doylarów", piosenki "Money, Money, Money", a na końcu środkowego palca ze strony zawodnika w kierunku trybun.

      Jason Doyle./Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski
      Jason Doyle/Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
      Jason Doyle/Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje