16-letni wielki polski talent czeka na debiut. Wspiera go mistrz świata
Przed Emilem Maroszkiem niezwykle ważny rok. 16-latek jest przymierzany do roli juniora w składzie Abramczyk Polonii Bydgoszcz i uchodzi za kolejny wielki talent wychowany w tym mieście. Młody żużlowiec może liczyć na profesjonalne wsparcie – jego menedżerem jest Marek Ziębicki, który prowadzi również karierę Wiktora Przyjemskiego. Dodatkowo Maroszka wspiera sam Artiom Łaguta, rosyjski mistrz świata. W kuluarach mówi się, że jego talent może przewyższyć nawet Przyjemskiego. Kibice nie mogą się doczekać, by zobaczyć w akcji „bydgoski diament”, a wielu młodych zawodników może mu tylko pozazdrościć tak profesjonalnego teamu.

W Bydgoszczy jest prawdziwa kuźnia talentów. Nad wszystkim piecze sprawuje trener Jacek Woźniak, który uchodzi za jednego z najlepszych w swoim fachu - Mamy szczęście, bo w klubie pracuje wyjątkowy trener - piszą kibice w mediach społecznościowych.
Wielki talent, profesjonalna opieka
Maroszek ma dopiero 16 lat, a już profesjonalizmem rówieśników bije na głowę. Jego karierę prowadzi Marek Ziębicki, który pod opieką ma jeszcze Wiktora Przyjemskiego i Mieszko Mudłę. Może liczyć także na pomoc od Artioma Łaguty, z którym zresztą zdarza mu się trenować na motocrossie. Nikogo to nie dziwi, bowiem ojcem chrzestnym Emila jest Marcin Maroszek, który pracuje w teamie Łaguty.
Taka współpraca sprawia, że Maroszek będzie jednym z najlepiej usprzętowionych juniorów w kraju. Kibice nie mogą już się go doczekać - Emil jest jednym z największych talentów. W amatorskim żużlu wyglądał świetnie, wśród seniorów też da sobie radę - napisał kibic pełen wiary w umiejętności 16-latka.
Kuźnia talentów. Zdominują żużel
Bydgoska szkółka jest obecnie najlepsza w kraju. W ostatnich latach wyszedł z niej Wiktor Przyjemski, który obecnie jest najlepszym juniorem na świecie. Co ciekawe, to zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin nie uchodzi za najbardziej utalentowanego zawodnika z bydgoskiego środowiska.
W Polonii poza Przyjemskim i Maroszkiem znajdują się jeszcze dwa olbrzymie talenty. Maksymilian Pawełczak i Mieszko Mudło, którzy mają odpowiednio 15 i 13 lat. Pawełczak całkowicie zdominował młodzieżowy żużel, zostając mistrzem świata w SGP3. Mudło idzie w ślady starszego kolegi, bowiem już został mistrzem Europy w klasie 125cc oraz zdobył Puchar Polski w klasie 140cc. To pokazuje, że te talenty to nie jest przypadek, ale ciężka praca, którą wykonuje się w bydgoskim klubie. Jeśli tak dalej pójdzie to zdominują światowy żużel wychowankami.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje