Partner merytoryczny: Eleven Sports

Najman powinien mieć ich na oku

Gdyby Marcin Najman posiadał listę potencjalnych żużlowców, którzy w przyszłości mogliby zawalczyć na jego gali, to natychmiast powinien dopisać do niej Sebastiana Szostaka i Kacpra Grzelaka. Młodzieżowcy Arged Malesy Ostrovii zakochali się w boksie i co tydzień wylewają hektolitry potu na treningach. - Dostajemy solidny wycisk. Jest naprawdę ciężko, ale chyba też o to chodzi – mówią.

Marcin Najman
Marcin Najman/Newspix

Marcin Najman w związku z kontrowersjami dotyczącej najbliższej gali MMA-VIP 4 znów jest na ustach całej Polski. Były pięściarz wraz z każdym kolejnym wydarzeniem stara się coraz bardziej zaskakiwać fanów tzw. freak fightów. 42-latek zasłynął przede wszystkim z organizacji pierwszej w historii walki żużlowców. Przez kilka ostatnich miesięcy dzięki jego działaniom w klatce pojawili się między innymi Daniel Kaczmarek, Edward Mazur czy wracający do zawodowego sportu Kamil Wieczorek. Co ważne, włodarz federacji zapowiada, że to jeszcze nie koniec.

Juniorzy Ostrovii Ostrów zakochali się w boksie

W ostatnich dniach częstochowianin zyskał nowych kandydatów do pojedynku na zasadach bokserskich. Do kajecika Marcina Najmana zdecydowanie powinni trafić Sebastian Szostak oraz Kacper Grzelak. Ostrowscy młodzieżowcy od pierwszego wejrzenia zakochali się w nowym dla nich sporcie i co tydzień wylewają hektolitry potu pod okiem wykwalifikowanego trenera, Szymona Gajewskiego.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Szybka kontra. Wyrzucić Rosjan? Jesteśmy przeciwko. WIDEO /INTERIA.TV/INTERIA.TV

      - Może to nie tyle uzupełnienie, co bardziej podstawowy trening. Zawsze w tygodniu staram się przynajmniej raz odwiedzić halę. Jest to typowy trening bokserski. Wraz z trenerem trenujemy różne techniki uderzenia, a jeżeli jest więcej kolegów to zdarza nam się sparować. Lubię tego typu rzeczy. Na boksie jest dużo inaczej niż na siłowni. Na pewno dzieje się dużo więcej - relacjonuje Sebastian Szostak w rozmowie z klubową telewizją.

      Boks i żużel to połączenie idealne

      Co ciekawe, juniorzy Arged Malesy Ostrovii nie są jedyni w środowisku, którzy decydują się na tego typu aktywność. Niesie ona za sobą mnóstwo zalet oraz pomaga w rywalizacji z innymi zawodnikami. - Tego typu ćwiczenia mają potem przełożenie między innymi na refleks. Boks podbudowuje również pewność siebie. U mnie zwłaszcza z tym były problemy, więc mam nadzieję, że ta aktywność pomoże mi je zwalczyć. Do tego oczywiście dochodzi poprawa kondycji fizycznej, bo można się tutaj bardzo mocno zmęczyć - kończy Sebastian Szostak.

      Efekty wymagających, zimowych treningów zobaczymy na początku kwietnia. W pierwszej kolejce PGE Ekstraligi beniaminek z Ostrowa na własnym torze podejmie ZOOLeszcz GKM Grudziądz. Punkty obu młodzieżowców w tym spotkaniu będą na wagę złota.

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje