Choć to Abramczyk Polonia Bydgoszcz była uważana za faworyta do zwycięstwa Metalkas 2. Ekstraligi, zawodnicy Innpro ROW-u Rybnik zagrali im na nosie w pierwszym spotkaniu. Rybniczanie zwyciężyli na własnym stadionie 50:40. - Już przed finałem twierdziłem, że Polonia ma większe szanse na awans. Bydgoszczanie mają większy potencjał, są uniwersalni. Radzą sobie w różnych warunkach torowych. Tego nie do końca można powiedzieć o rybniczanach, choć jest jeden wyjątek - Brady Kurtz. Obserwując cały sezon, Polonia jest bardziej uniwersalna i nie zmienia tego porażka w Rybniku. Ta była wkalkulowana. W rewanżu Polonia ich rozjedzie. Tego myślenia nie zmieniam. 10 punktów jest do odrobienia, ale Polonia powinna to dźwignąć. W żadnej drużynie nie było widać po meczu optymizmu. Polonia wygra rewanż - twierdzi Jan Krzystyniak. Żużel. ROW Rybnik w kropce. Nie mają kogo zakontraktować Gdyby jednak to ROW awansował do PGE Ekstraligi, to nie dość, że stracili swojego najlepszego zawodnika, Brady’ego Kurtza, który dołączy do Betard Sparty Wrocław, to jeszcze nie mają kogo wyciągnąć z rynku transferowego. Wszystkie karty zostały rozdane, pozostali zawodnicy, których nikt na ten moment nie chce. - Gdyby jednak ROW awansował, to tam nie ma pola manewru jeśli chodzi o zakontraktowanie żużlowców. Wolni na ten moment są ci, których nikt nie chce. Pozostali na rynku zawodnicy niechciani - komentuje Krzystyniak. Żużel. Prezes Mrozek żartował, że zakontraktuje Doyle’a Jeszcze przed wczorajszym meczem z Polonią Bydgoszcz prezes ROW-u, Krzysztof Mrozek żartował, że będzie rozmawiał z Jasonem Doyle’em o kontrakcie na przyszły sezon. Wszak Australijczyk był obecny na meczu. Teraz okazuje się, że Doyle może być ostatnią deską ratunku dla rybniczan w przypadku awansu, a i Doyle w przeszłości potrafił spłatać swoim klubom figla i zmienić klub pomimo wcześniejszych deklaracji. - Jason Doyle prowadzi swoje rozgrywki kontraktowe. On już kilka razy dokonywał ruchów transferowych, które były nieoczywiste. To dobry polityk żużlowy. Doskonale zna problemy klubów. Jeśli ROW awansuje, to zaczną się ruchy nerwowe. Sądzę, że faktycznie go zobaczymy w Rybniku, jeśli ROW awansuje do PGE Ekstraligi - podsumował Jan Krzystyniak.