W nocy ze środy na czwartek polskiego czasu w Stanach Zjednoczonych doszło do katastrofy lotniczej, w której udział wziął samolot pasażerski linii American Airlines, a także wojskowy helikopter US Army. Gdy pierwsza z maszyn próbowała podchodzić do lądowania na lotnisku imienia Ronalda Regana w Waszyngtonie, zderzyła się z helikopterem i runęła do rzeki. Na pokładzie Bombardiera lecącego z miasta Wichita były 64 osoby, z kolei na pokładzie śmigłowca trzech żołnierzy. Bilans ofiar wciąż rośnie, z wody wyciągane są kolejne ciała. Według doniesień profilu The Skatting Lesson na portalu X w katastrofie udział brali łyżwiarze i trenerzy, którzy wracali z obozu po mistrzostwach kraju. "Modlimy się za wszystkich zaangażowanych w tragiczną katastrofę samolotu na lotnisku Reagan National Airport. Wielu łyżwiarzy, trenerów i ich rodzin było na pokładzie American Eagle Flight 5342 wracających z obozu rozwojowego po Mistrzostwach USA w Łyżwiarstwie Figurowym 2025 w Wichita, Kansas" - czytamy. Katastrofa amerykańskiego samolotu. Druzgocące wieści To nie koniec. W samolocie według doniesień rosyjskiego "Sports.ru" znajdowali się także mistrzowie świata w łyżwiarstwie figurowym pochodzący z Rosji. Mowa o Jewgieniji Szyszkowej oraz Wadimie Naumowie. Złote medale zdobyli oni w 1994 roku, jeszcze pod flagą ZSRR. "Mistrzowie świata Jewgenia Szyszkowa i Wadim Naumow byli na pokładzie samolotu, który rozbił się w USA" - czytamy w relacji rosyjskich mediów. Syn tej pary również związany jest z łyżwiarstwem, ale reprezentuje już Stany Zjednoczone. Urodzony w 2001 roku sportowiec w rozgrywanych niedawno mistrzostwach kraju zajął czwarte miejsce. "Ich syn, Maksim Naumow, występuje w reprezentacji USA i zajął czwarte miejsce na niedawnych mistrzostwach kraju" - napisano w dalszej części. Informacje rosyjskich mediów potwierdził Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy prezydenta Rosji. - Niestety, te wszystkie złe wieści się potwierdziły. Na pokładzie samolotu byli też inni obywatele Rosji. Złe wiadomości z Waszyngtonu dziś - powiedział, cytowany przez TASS.ru. Oficjalny komunikat wydała także Międzynarodowa Unia Łyżwiarska. "Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU) i światowa społeczność łyżwiarska są głęboko zszokowane tragicznym wypadkiem samolotu American Airlines, do którego doszło wczoraj wieczorem w Waszyngtonie. Jesteśmy załamani, gdy dowiadujemy się, że łyżwiarze figurowi wraz z ich rodzinami, przyjaciółmi i trenerami są zaliczani do osób na pokładzie. Nasze myśli są ze wszystkimi dotkniętymi tą tragedią. Łyżwiarstwo figurowe to coś więcej niż sport - to zgrana rodzina - i jesteśmy razem. Pozostajemy w bliskim kontakcie z amerykańskim łyżwiarstwem figurowym i oferujemy pełne wsparcie w tym niezwykle trudnym czasie" - napisano. Z najnowszych informacji dowiadujemy się, że na pokładzie samolotu nie było Maksima Naumowa. - Na pokładzie nie było Maksima Naumowa, który opuścił Wichita w poniedziałek. Był ze mną na lotnisku, jednocześnie przechodząc przez kontrolę bezpieczeństwa. I prawdopodobnie jego rodzice tam byli - powiedział amerykański łyżwiarz Anton Spiridonow, cytowany przez "rsport.ria.ru". Akcja ratunkowa wciąż trwa.