Hurkacz od początku grał słabo. Już w pierwszym secie dał się przełamać. Stało się to w piątym gemie. Rywal do końca kontrolował grę i wygrał pierwszą partię. To podziałało na Polaka motywująco. Zaczął grać swój najlepszy tenis. Rozbił rywala w pył i drugą partię zwyciężył do jednego. Jednak w trzecim secie znowu przyszło załamanie. Hurkacz miał problemy z wygraniem własnego serwisu. W szóstym i ósmym gemie, gdzie podawał, bronił po cztery piłki na przełamanie. Ostatecznie i tak w obu przypadkach stracił serwis, a także seta. Czwartą partię rozpoczął fatalnie. Był pasywny, statyczny. Rywal szybko wyszedł na prowadzenie 3:0. Wtedy Hurkacz poprosił o przerwę medyczną. Miał problemy z prawą ręką. Po interwencji lekarza wrócił do gry. Grał trochę lepiej, ale Fokina był na fali. Grał pewnie i ostatecznie zwyciężył, eliminując Polaka z turnieju.MP