Do trzech razy sztuka. To był trzeci mecz w turnieju głównym Wielkiego Szlema 23-letniego tenisisty z Piotrkowa Trybunalskiego. Nie udało mu wygrać w Australii, kiedy po dramatycznym boju przegrał z Japończykiem Kei Nishikori, nie udało się w Londynie - tam pokonał go Fernando Verdasco. Tym razem jednak wygrał. W Nowym Jorku miał wiele szczęścia, że w ogóle przystąpił do gry. Po porażce w ostatniej rundzie eliminacji Majchrzak czekał dwa dni na to, czy ktoś się nie wycofa. Ostatecznie jako lucky loser zajął miejsce Milosza Raonica. W I rundzie trafił na Chilijczyka Nicolasa Jarry’ego (73. ATP), solidnego gracza, który w tym roku wygrał turniej w Bastad. Polski tenisista zwyciężył dzięki nieprawdopodobnej determinacji i odporności psychicznej. Aż trzy razy sety kończyły się tie-breakami. Dwa z nich wygrał Polak. W trzecim secie prowadził w tie-breaku 3:0, by stracić sześć punktów po kolei. Nie załamał się. Obronił trzy piłki setowe. W sumie zdobył pięć punktów z rzędu i wyszedł na prowadzenie w meczu. Było 2:1 w setach. Majchrzak mógł się z łatwością też załamać, gdy przegrał czwartego seta 1:6. Do ostatniej partii przystąpił pewny siebie, zagrał z wyrachowaniem. Jarry’ego przełamał na sam koniec, przy stanie 4:4. W ostatnim gemie był spokojny, jakby nieraz już przeszedł rundę w Wielkim Szlemie. Nie ma już w turnieju mężczyzn Huberta Hurkacza, ale jest Majchrzak. To zaskakujące, choć jeszcze niedawno to właśnie zawodnik z Piotrkowa był wyżej w rankingu ATP. Po tym zwycięstwie można już powiedzieć, że w polskim tenisie mamy dwóch solidnych graczy na światowym poziomie. Teraz Majchrzaka czeka pojedynek z Pablo Cuevasem. 33-letni Urugwajczyk jest 53. rakietą świata i ma na koncie sześć wygranych imprez ATP, ale wszystkie na kortach ziemnych. Na twardej nawierzchni w Nowym Jorku nigdy nie przeszedł drugiej rundy. W Wielkim Szlemie udało mu się to cztery razy - zawsze w Rolandzie Garrosie. Polak zmierzył się z nim dotychczas raz - cztery lata temu grali przeciwko sobie w meczu ligi niemieckiej na "cegle" - Cuevas wygrał w trzech setach. ok Wyniki poniedziałkowych meczów 1. rundy: Kamil Majchrzak (Polska) - Nicolas Jarry (Chile) 6:7 (2-7), 7:6 (7-5), 7:6 (8-6), 1:6, 6:4 Jeremy Chardy (Francja) - Hubert Hurkacz (Polska) 3:6, 6:3, 6:7 (6-8), 6:1, 6:4 Novak Djoković (Serbia, 1) - Roberto Carballes Baena (Hiszpania) 6:4, 6:1, 6:4 Daniił Miedwiediew (Rosja, 5) - Prajnesh Gunneswaran (India) 6:4, 6:1, 6:2 Kei Nishikori (Japonia, 7) - Marco Trungelliti (Argentyna) 6:1, 4:1 - krecz Trungellitiego Reilly Opelka (USA) - Fabio Fognini (Włochy, 11) 6:3, 6:4, 6:7 (6-8), 6:3 Nikoloz Basilaszwili (Grucja, 17) - Marton Fucsovics (Węgry) 3:6, 6:4, 6:2, 3:6, 6:3 Dusan Lajović (Serbia, 27) - Steve Darcis (Belgia) 7:5, 6:3, 6:3 Cristian Garin (Chile, 31) - Christopher Eubanks (USA) 3:6, 7:6 (7-5), 6:4, 6:7 (4-7), 6:3 Denis Kudla (USA) - Janko Tipsarević (Serbia) 3:6, 6:1, 7:6 (7-5), 6:1 Jenson Brooksby (USA) - Tomas Berdych (Czechy) 6:1, 2:6, 6:4, 6:4 Bradley Klahn (USA) - Thiago Monteiro (Brazylia) 6:3, 6:2, 6:3 Alex de Minaur (Australia) - Pierre-Hugues Herbert (Francja) 6:4, 6:2, 6:7 (6-8), 7:5 Daniel Evans (W. Brytania) - Adrian Mannarino (Francja) 6:4, 6:3, 2:6, 6:3 Miomir Kecmanović (Serbia) - Laslo Djere (Serbia) 6:2, 6:1, 7:5 Lucas Pouille (Francja, 25) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 6:3, 4:6, 6:4, 6:4 Dominik Koepfer (Niemcy) - Jaume Munar (Hiszpania) 6:4, 7:6 (7-2), 5:7, 7:5 Borna Corić (Chorwacja, 12) - Jewgieni Donskoj (Rosja) 7:6 (9-7), 6:3, 6:0 David Goffin (Belgia, 15) - Corentin Moutet (Francja) 6:3, 3:6, 6:4, 6:0 Paolo Lorenzi (Włochy, 16) - Zachary Svajda (USA) 3:6, 6:7 (5-7), 6:4, 7:6 (7-4), 6:2 Pablo Carreno-Busta (Hiszpania) - Guido Pella (Argentyna, 19) 6:3, 4:6, 7:6 (7-2), 6:3 Stan Wawrinka (Szwajcaria, 23) - Jannik Sinner (Włochy) 6:3, 7:6 (7-4), 4:6, 6:3 Feliciano Lopez (Hiszpania) - Taylor Fritz (USA/26) 3:6, 6:4, 6:3, 6:4 Hugo Dellien (Boliwia) - Kwon Soon Woo (Korea Płd.) 6:3, 6:4, 2:6, 2:3 - krecz Kwona Grigor Dimitrow (Bułgaria) - Andreas Seppi (Włochy) 6:1, 6:7 (2-7), 6:4, 6:3 Juan Ignacio Londero (Argentyna) - Sam Querrey (USA) 3:6, 6:1, 7:6 (7-3), 7:5 Gregoire Barrere (Francja) - Cameron Norrie (W. Brytania) 7:6 (7-4), 6:4, 4:6, 6:7 (5-7), 7:6 (7-2) Damir Dżumhur (Bośnia i Hercegowina) - Elliot Benchetrit (Francja) 4:6, 6:2, 6:3, 6:0 Pablo Cuevas (Urugwaj) - Jack Sock (USA) 6:4, 7:5, 7:6 (7-5) Yoshihito Nishioka (Japonia) - Marcos Giron (USA) 3:6, 6:4, 6:4, 6:4 Roger Federer (Szwajcaria, 3) - Sumit Nagal (Indie) 4:6, 6:1, 6:2, 6:4 Ricardas Berankis (Litwa) - Jiri Vesely (Czechy) 4:6, 7:6 (7-4), 3:6, 7:6 (7-4), 6:4