Szarapowa nie przewiduje startu w Polsce
Maria Szarapowa ogłosiła swoje plany na pierwszą połowę przyszłego sezonu. W kalendarzu startów rosyjskiej tenisistki nie ma turnieju WTA w Warszawie.

Niechcący Rosjanka znalazła się wówczas w centrum konfliktu. Bomba wybuchła, gdy z turnieju wycofała się Agnieszka Radwańska. Oficjalny powód? Kontuzja pleców. Okazało się jednak, że skłóceni Robert Radwański i Stefan Makarczyk (dyrektor turnieju) nie doszli do porozumienia w sprawie tzw. "startowego". Radwański zarzucał Makarczykowi, że ten nie chce wypłacić jego córce premii za start w turnieju, mimo że wystarczyło mu funduszy na sprowadzenie do Polski Szarapowej. Dyrektor odpierał zarzuty, tłumacząc, że Rosjanka za sam przyjazd do stolicy nie przyjęła ani grosza.
W 2010 roku powodu do kłótni nie będzie, bo Szarapowa do Warszawy prawie na pewno nie przyjedzie (zresztą, Agnieszka Radwańska także nie zagra). Rosjanka ma inne plany. Przed French Open wystąpi w Charleston i Madrycie.
Szarapowa oficjalnie rozpocznie sezon od startu w Australian Open. Wcześniej zagra jedynie na turniejach pokazowych w Tajlandii i Hond Kongu. Do jej wstępnego kalendarzu startów trafiły też imprezy w Memphis, Dubaju, Indian Wells, Miami i Birmingham.
Turniej WTA w Warszawie odbędzie się w dniach 17-22 maja.
ASInfo/INTERIA.PL
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje