Partner merytoryczny: Eleven Sports

Roland Garros - siódmy triumf Nadala w Paryżu

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Hiszpan Rafael Nadal po raz siódmy w karierze zwyciężył w wielkoszlemowym turnieju na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa z Paryżu (pula nagród 18,817 mln euro). W finale tenisista z Majorki (nr 2.) pokonał Serba Novaka Djokovica (1.) 6:4, 6:3, 2:6, 7:5.

Tak cieszył się Rafael Nadal z pokonania Novaka Djokovicia
Tak cieszył się Rafael Nadal z pokonania Novaka Djokovicia/AFP/AFP

 Hiszpan przegrał tu tylko jeden mecz, w czwartej rundzie (1/8 finału) w 2009 roku ze Szwedem Robinem Soederlingiem. W poniedziałek wygrał w stolicy Francji 49. spotkanie. Zwycięstwo pozwoliło mu obronić 2000 punktów do rankingu ATP World Tour, w którym jest wiceliderem, a także dało premię w wysokości 1,25 miliona euro.

 Był to 33. pojedynek tych tenisistów, a Hiszpan poprawił ich bilans na 19-14, przy czym na nawierzchni ziemnej na 10-2.

 Finał rozpoczął się w niedzielę po południu, ale tuż przed godziną 19 został przerwany przez ulewny deszcz, przy prowadzeniu Djokovica 2:1 w czwartym secie. Dokończenie było możliwe dopiero dzień później. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce w 1973 roku.

 W poniedziałek Nadal od razu w pierwszym gemie odrobił stratę przełamania i później gra toczyła się zgodnie z regułą własnego podania, do stanu 6:5 dla Nadala. Wtedy Serb znalazł się w opałach, a przy pierwszym meczbolu - przy 30-40 - popełnił podwójny błąd serwisowy. Finał trwał w sumie trzy godziny i 49 minut.

 Warunki, w jakich rozgrywano finał, zarówno w niedzielę jak i w poniedziałek, sprzyjały tenisiście z Majorki, bowiem wilgoć w powietrzu, mocne zachmurzenie i często wracająca mżawka zmuszająca kibiców do rozwijania parasoli sprawiały, że kort był raczej wolny, a piłki dość ciężkie.

 Hiszpan wyraźnie lepiej wszedł w grę od pierwszych wymian prowadzonych głównie z linii głównej i prawie się nie mylił. Natomiast Djokovic zupełnie nie mógł złapać rytmu i popełniał proste błędy, na dodatek w pierwszym i trzecim gemie stracił swój serwis.

 Jednak od stanu 0:3 zdobył trzy kolejne gemy, by w siódmym ponownie pozwolić się przełamać. Tym razem przewagę "breaka" Nadal utrzymał do końca. Rozstrzygnął losy pierwszej partii wynikiem 6:4, po 58 minutach.

 Również w drugim secie tenisiści grali zrywami. Najpierw prowadził Hiszpan 2:0, po czym było 3:2 dla Djokovica, ale po kilkunastu minutach Serb przegrywał już 3:5. Wtedy rozpadało się i finaliści musieli udać się do szatni.

 Grę wznowiono po półgodzinnej przerwie, a Nadal od razu przełamał serwis tenisisty z Belgradu, wygrywając tym samym seta 6:3, po godzinie i 54 minutach.

 W czwartej partii od razu Hiszpan wyszedł na prowadzenie 2:0, ale potem przegrał osiem kolejnych gemów. Był wyraźnie zniecierpliwiony, a po kolejnych straconych punktach coraz bardziej sfrustrowany niekorzystnym rozwojem wydarzeń na korcie im. Philippe'a Chatriera.

 Przerwał zwycięską serię Serba, utrzymując swoje podanie na 1:2. W tym momencie, tuż przed godziną 19, ponownie tenisiści musieli udać się do szatni.

 Djokovic po raz pierwszy zagrał w paryskim finale, po trzech porażkach w półfinałach w latach 2007-08 i 2011. Do poprzedniej edycji przystąpił bez porażki w pierwszych 43 meczach sezonu, a 45 od grudnia 2010 roku. Jego serię przerwał wówczas Roger Federer. Serb zrewanżował się za to Szwajcarowi w piątek, w tej samej fazie.

 W poniedziałek Djokovic stracił szansę na zdobycie nieklasycznego (nie w jednym roku) Wielkiego Szlema, bowiem od lipca ubiegłego roku wygrał kolejno Wimbledon, US Open i Australian Open.

Wynik finału gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Novak Djokovic (Serbia, 1) 6:4, 6:3, 2:6, 7:5.

PAP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje