Z pewnością nie tak Iga Świątek wyobrażała sobie ostatnie dni rywalizacji w ramach tegorocznej edycji turnieju WTA 1000 w Miami. Kiedy Polka w ⅛ finału pokonała Elinę Switolinę i poznała nazwisko rywalki w ćwierćfinale, wielu polskich kibiców odetchnęło z ulgą. Po walkowerze Pauli Badosy przeciwniczką pięciokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej na tym etapie imprezy została Alexandra Eala, filipińska zawodniczka, która otrzymała dziką kartę od organizatorów. 140. rakieta świata w starciu z Igą Świątek pokazała jednak, że wcale nie boi się stawić czoła jednej z czołowych obecnie tenisistek w tourze. Już w pierwszym secie pokazała, na co ją stać i niespodziewanie wyszła na prowadzenie, pokonując Polkę 6:2. Faktem jest jednak, że raszynianka nie pokazała w tej części spotkania swojego najlepszego tenisa. W kolejnym secie Iga Świątek prezentowała się już znacznie lepiej, jednak Alexandra Eala na korcie poruszała się niczym w transie. Przy stanie 5:5 Filipinka przełamała naszą tenisistkę, a następnie poszła za ciosem i sięgnęła po triumf. Została pierwszą od czterech lat tenisistką spoza czołowej setki rankingu, której udało się pokonać Igę Świątek. Eala wygrała to spotkanie 6:2, 7:5. "Tyle mogę państwu zdradzić". Fatalne wieści. Gaśnie nadzieja polskich kibiców Pokonała Igę Świątek, to zrobiła później. Kamery "przyłapany" Alexandrę Ealę Po zagraniu, które pozwoliło jej pokonać wiceliderkę światowego rankingu, Alexandra Eala nie kryła swojego zdumienia. Filipinka stanęła na korcie jak wryta i z trudem powstrzymywała wybuch płaczu. Następnie podeszła do siatki, aby uścisnąć dłoń najpierw Polki, a później sędziego. Wkrótce potem 19-latka dała upust swoim emocjom. Wszystko zarejestrowały kamery, a nagranie z tego wyjątkowego momentu w karierze Eali udostępniono na profilu WTA na platformie X. Alexandra Eala awansowała do półfinału turnieju WTA 1000 w Miami, w którym zmierzy się z triumfatorką meczu Emma Raducanu - Jessica Pegula. W drugiej parze półfinałowej zobaczymy Arynę Sabalenkę i Jasmine Paolini. Magda Linette, podobnie jak Iga Świątek, odpadła z imprezy na etapie ćwierćfinałów. "Załamanie kariery". Świątek zażyła 14 "wspomagaczy". Twardy głos z Rosji