Tak Karol Nawrocki uczcił 100 dni prezydentury. Nie mógł sobie tego odmówić
Minęło już 100 dni od kiedy Karol Nawrocki został kolejnym prezydentem Polski i zastąpił urzędującego przez dwie kadencje Andrzeja Dudę. W czasie, kiedy koalicja rządząca oraz opozycja przerzucały się argumentami za i przeciw prezydenturze Nawrockiego i jego dokonaniach w 100. dniach, prezydent postanowił pojawić się w miejscu szczególnym dla Polaków i w ten sposób uczcić ten dzień.

W pierwszych miesiącach prezydentury Karola Nawrockiego, o następcy Andrzeja Dudy mówiło się niezwykle dużo i z pewnością nie zmieni się do aż do zakończenia jego kadencji. Prezydent niejednokrotnie przekonywał - zarówno w czasie kampanii wyborczej, jak i po niej, że sport odgrywa niezwykle ważną rolę w jego życiu i można było spodziewać się, że nie zabraknie go na trybunach PGE Narodowego w Warszawie.
Mecz Polska - Holandia w ramach eliminacji do mistrzostw świata był idealną okazją, aby prezydent pojawił się na stadionie i trzymał kciuki za reprezentację Polski, razem z kibicami, którzy szczelnie wypełnili warszawski obiekt.
100 dni prezydentury Karola Nawrockiego, a tu donoszą o głowie państwa. Pojawiło się zdjęcie
W czasie, kiedy koalicja rządząca i opozycja dyskutowały nad 100. dniami prezydentury Karola Nawrockiego i jego dokonaniami w tym czasie, prezydent świętował ten ważny dla siebie dzień razem z reprezentacją prowadzoną przez Jana Urbana.
O obecności Karola Nawrockiego na trybunach PGE Narodowego w Warszawie poinformował Polski Związek Piłki Nożnej, za pośrednictwem profilu "Łączy nas piłka".
Zanim reprezentacja Polski przystąpiła do spotkania z Holandią, miała już zapewniony awans w barażach do przyszłorocznych mistrzostw świata. Reprezentacja Finlandii, a więc trzecia drużyna grupy G przegrała w ostatnim meczu eliminacji z Maltą 0:1.
Polacy tym samym, mając wtedy jeszcze dwa spotkania do rozegrania, już mogła cieszyć się - co najmniej wywalczeniem miejsca dającego prawo gry w barażach.
Pomimo tego świetnie rozpoczęli oni spotkanie z Holandią, nie tylko mając stuprocentową okazję już w 2. minucie, ale także strzelając bramkę na 1:0 w 43. minucie.
To nie pierwszy raz, kiedy Karol Nawrocki pojawia się na trybunach. Już chwilę po objęciu urzędu prezydenta, pojawił się on na stadionie Lechii Gdańsk, co wywołało niemałe zamieszanie i zachwyt w środowiskach kibicowskich.













