Huczy od plotek o rozpadzie małżeństwa Rybusa. Wpisy żony dają do myślenia
Maciej Rybus kilka lat temu ze względu na żonę i dzieci opuścił Polskę i przeniósł się do Rosji, gdzie kontynuował piłkarską karierę. W 2022 roku został on "wrogiem narodu", gdy mimo wybuchu wojny w Ukrainie nie zdecydował się opuścić kraju agresora. Wówczas stało się jasne, że w reprezentacji Polski nie ma już czego szukać. Wiele wskazuje jednak na to, że 35-latek poświęcił się wówczas na marne. Po ostatnich wpisach jego ukochanej można bowiem wywnioskować, że jego małżeństwo wisi na włosku.
Maciej Rybus jeszcze kilka lat temu był jednym z kluczowych zawodników reprezentacji Polski, który robił karierę w zagranicznych klubach. Wszystko zmieniło się, gdy w 2017 roku został zawodnikiem Lokomotiwu Moskwa. Wówczas poznał on kobietę, która skradła jego serce - Lanę Bajmatową. Para w 2018 roku stanęła na ślubnym kobiercu i doczekała się potomstwa. W tym samym roku na świat przyszedł ich syn Robert, a w 2021 roku do rodziny dołączył kolejny syn - Adrian.
To właśnie ze względu na rodzinę Rybus zdecydował się kontynuować piłkarską karierę w Rosji. Pozostał nieugięty nawet w 2022 roku, kiedy to wojska rosyjskie na rozkaz Władimira Putina rozpoczęły inwazję zbrojną na terenie Ukrainy. Wówczas piłkarze występujący w kraju agresora otrzymali możliwość zmiany klubu. Z tego przywileju skorzystali m.in. Sebastian Szymański i Grzegorz Krychowiak. Rybus natomiast podjął decyzję o pozostaniu w Rosji, co spotkało się w dużą dezaprobatą kibiców i polskich działaczy. Wkrótce potem stało się jasne, że 35-latek w Polsce nie ma już czego szukać.
Wymowne zachowanie żony Macieja Rybusa. To koniec małżeństwa polskiego piłkarza?
Ogromne poświęcenie z pewnością doceniła wówczas jego małżonka, Lana. Kobieta w ostatnich latach aktywnie działała w mediach społecznościowych i chętnie publikowała w sieci wspólne zdjęcia z ukochanym. Fotki te jednak niespodziewanie zniknęły z jej kont w social mediach kilka dni temu. Wówczas zaczęły się spekulacje na temat problemów w raju Rybusów. Jak się okazało, podejrzenia dziennikarzy wcale nie były bezpodstawne.
Lana Rybus nie tak dawno znów zaczęła przedstawiać się panieńskim nazwiskiem - Bajmatowa. Teraz opublikowała w mediach społecznościowych filmiki na których sama spędza czas z synami. Wkrótce potem podzieliła się z internautami bolesnymi słowami, które sugerować mogą, że jej małżeństwo się rozpada.
"Zawsze szukałam miłości, ale potem zauważyłam, że uśmiecham się do małych dzieci, witam się z ulicznymi kotami, dzielę się najlepszym kawałkiem ciasta, zapamiętuję drobne szczegóły o tych, których kocham, szczerze cieszę się z osiągnięć przyjaciół, wierzę w ludzi, nawet jeśli nie wierzą w siebie i nagle zdałam sobie sprawę, że to ja jestem miłością" - napisała na Insta Stories, dołączając do relacji emotikonę plastra.