Thurnbichler odsunięty od kadry, Małysz ogłosił to oficjalnie. Znamy jego następcę
Kiepskie rezultaty osiągane przez polskich skoczków zmusiły Polski Związek Narciarski na czele z Adamem Małyszem do reakcji. W piątek w Planicy podczas konferencji prasowej prezes PZN przekazał sensacyjną wiadomość, która wywołała niemałe poruszenie wśród kibiców. Tak jak wcześniej sugerował Tomasz Kalemba z redakcji Interia, Małysz zdecydował, że Thomas Thurnbichler zostanie odsunięty od kadry A polskich skoczków.

Weekend w Planicy zakończy dla skoczków sezon 2024/25 w Pucharze Świata. Nastał zatem czas powolnych posumowań i decyzji odnośnie do przyszłej kampanii. A patrząc po wynikach i stanie polskich skoków, zmiany potrzebne są od zaraz. Biało-Czerwoni w większości mają za sobą rozczarowujący sezon, w którym parę razy udało się błysnąć Aleksandrowi Zniszczołowi i Pawłowi Wąskowi. To oni byli najjaśniejszymi postaciami w wielu konkursach.
Polskie skoki na rozdrożu. Niepewna przyszłość Thomasa Thurnbichlera
Jakkolwiek brutalnie to nie brzmi, Polacy przestali być potęgą w skokach - Austriacy, Niemcy i Słoweńcy mocno nam odjechali i to oni bili się przeważnie o czołowe lokaty w poszczególnych konkursach drużynowych, a także indywidualnych. Z Biało-Czerwonych tylko Pawłowi Wąskowi udało się raz stanąć na podium zawodów Pucharu Świata - w Lahti. W tej sytuacji kibice domagali się reakcji ze strony Polskiego Związku Narciarstwa na czele z Adamem Małyszem.
- Jeśli nie chcecie Thomasa Thurnbichlera, wystarczy jedno słowo i z przyjemnością przyjmiemy go z powrotem - deklarował jeszcze przed ogłoszeniem decyzji ws. przyszłości szkoleniowca Andreas Goldberger w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet.
Małysz musiał zareagować. Thomas Thurnbichler odsunięty od kadry A Polaków
Podczas zwołanej na piątek konferencji prasowej w Planicy Małysz ogłosił to, czego polscy kibice spodziewali się już od dawna. Oficjalnie potwierdził, że Thomas Thurnbichler został odsunięty od kadry A Biało-Czerwonych. Wpływ na to miały przede wszystkim fatalne wyniki osiągane przez Polaków. Doprowadzić do tego mogło także pogorszenie się jego relacji z kilkoma z nich, na czele z Dawidem Kubackim. 35-latek wielokrotnie krytykował trenera i kwestionował niektóre z jego metod treningowych.
Po rozmowach z zawodnikami oraz sztabem szkoleniowym, zarząd Polskiego Związku Narciarskiego podjął decyzję o konieczności zmian w strukturach kadry narodowej. Mając na uwadze atmosferę w zespole oraz kierując się dobrem reprezentacji, zdecydowano o zakończeniu współpracy z Thomasem Thurnbichlerem na stanowisku głównego trenera kadry A
~ poinformował Adam Małysz
Tomasz Kalemba z redakcji Interia już jakiś czas temu sugerował, że taki właśnie los może spotkać Thurnbichlera. Jakub Balcerski ze "Sport.pl" ustalił natomiast, że plany PZN zostały przedstawione trenerowi dużo wcześniej, już podczas mistrzostw świata w Trondheim. Obowiązki szkoleniowca kadry A z rąk Austriaka przejmie jego dotychczasowy asystent, Maciej Maciusiak.
Małysz zdradził, że PZN zaproponował Austriakowi objęcie kadry juniorów. Thurnichler wyraził wdzięczność, jednak odmówił. Stwierdził, że potrzebuje nieco czasu na przemyślenie sprawy i dopiero wówczas podejmie kolejne kroki w swojej trenerskiej karierze.
Na odsunięcie Thurnbichlera zapowiadało się już od dłuższego czasu. Niemal wszyscy polscy skoczkowie notowali regres, a metody szkoleniowe Austriaka budziły wątpliwości. Austriak stracił niemal całkowicie kontrolę nad Biało-Czerwonymi, a pod koniec swojej pracy skupiał się on przede wszystkim na rozwoju młodszych zawodników. Wyniki go jednak absolutnie nie broniły.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje