Świat pod wrażeniem Kacpra Tomasiaka. Piotr Żyła nie ma wątpliwości. Tak powiedział o 18-latku
Kacper Tomasiak wraz z każdym konkursem Pucharu Świata w skokach narciarskich utwierdza wszystkich w przekonaniu, że jest wielkim talentem. W Wiśle po raz siódmy z rzędu zdobył punkty do klasyfikacji generalnej. Mało tego. Ustanowił życiówkę, zajmując piąte miejsce. To najlepszy wynik polskiego skoczka tej zimy. Pod wielkim wrażeniem 18-latka był Piotr Żyła. - Kacper to fenomen - powiedział dwukrotny mistrz świata, który w styczniu skończy 39 lat, a w Wiśle bił się o podium.

W skrócie
- Kacper Tomasiak imponuje w debiutanckim sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich, zdobywając po raz siódmy z rzędu punkty do klasyfikacji generalnej.
- Piotr Żyła publicznie chwali 18-latka, podkreślając jego spokój, dojrzałość i ogromny talent.
- Tomasiak jest drugim najmłodszym polskim skoczkiem z tak dużą liczbą punktów, ustępując jedynie Adamowi Małyszowi.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Kacper Tomasiak po pierwszej serii niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle zajmował piąte miejsce. W drugiej serii uzyskał dziewiąty wynik, ale utrzymał pozycję.
Dla niego to był siódmy konkurs z rzędu w debiutanckim sezonie, w którym znalazł się w "30" i zdobył punkty Pucharu Świata. Piąte miejsce to dodatkowo jego najlepszy wynik w karierze.
Tomasiak jednym z najlepszych debiutantów w historii. Piotr Żyła: Kacper to jest fenomen
Jak wyliczył Tomek Golik w serwisie X, tylko dziewięciu debiutantów w historii miało lepszą serię w swoich pierwszych startach, a Tomasiak może jeszcze ten wynik poprawić.
Polak w siódmym konkursie PŚ w karierze wskoczył do najlepszej piątki. To tylko pokazuje skalę jego talentu. Pod wrażeniem wyczynów Tomasiaka jest Piotr Żyła.
Kacper to jest fenomen. Śmiało tak mogę o nim mówić. On po prostu robi swoje. Zachowuje się tak, jakby był zawodnikiem starszym pod względem mentalnym ode mnie. Jest w nim wiele spokoju. On się po prostu chyba do tego naszego sportu nadaje. Wszystko przychodzi mu lekko i łatwo. Robi to, co mówią trenerzy. I to wszystko bez emocji. Nie widać po nim, by w ogóle je miał
Szklanki pękały w domu Adama Małysza. Tylko "Orzeł z Wisły" przed Tomasiakiem
W pierwszej serii konkursu można było odnieść wrażenie, że wybicie się z progu było tak mocne - jak mówił barwnie Dominik Formela ze Skijumping.pl - że aż popękały szklanki w domu Adama Małysza w Wiśle.
Adam Bucholz ze Skijumping.pl wyliczył z kolei, że w historii polskich skoków narciarskich więcej punktów w PŚ przed ukończeniem 19. roku życia, zdobył tylko Adam Małysz, który dziś jest prezesem PZN.
"Orzeł z Wisły" zdobył 794 pkt., a Tomasiak ma ich już na koncie 124 pkt., a przed ukończeniem 19 lat wystąpi jeszcze w 11 konkursach.
W tym samym wieku dorobek Wojciecha Skupnia w PŚ wynosił 91 pkt., a Kamila Stocha - 77 pkt.
- Ten wynik, jaki Kacper osiągnął w Wiśle, to jest rewelacja. Po nim nie widać stresu i napięcia, a przecież walczył o podium. Mam nadzieję, że polskie skoki będą miały kogoś, kto będzie dalej ciągnął te skoki w naszym kraju. Myślę właśnie o nim - mówił Żyła.
Koledzy poznają Tomasiaka. "Nie chciał postawić"
Wyjazd do Skandynawii na pierwsze konkursy Pucharu Świata był dla starszych skoczków okazją do tego, by lepiej poznać Tomasiaka. Zdarzyło się, że po jednym z konkursów zawodnicy siedli we własnym towarzystwie. Żyła zapytany o to, co dowiedział się 18-latku, odparł z uśmiechem: - Ostatnio nie chciał postawić w Skandynawii, ale spokojnie. Damy mu czas. Następnym razem już mu to nie przejdzie.
Na ten moment Tomasiak, który w klasyfikacji PŚ zajmuje 14. miejsce - najwyższe z Polaków - jest pewniakiem do wyjazdu na zimowe igrzyska olimpijskie w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo.
Z Wisły - Tomasz Kalemba, Interia Sport
Zobacz również:













