Wstrząs w sztabie rywalki Świątek, głośny transfer. 6-krotna mistrzyni Szlema dołączyła
Jasmine Paolini pozostaje w światowej czołówce tenisistek, ale jej sezonowi 2025 brakło wyraźnego błysku. Na Wielkich Szlemach nie zaszła dalej niż do czwartej rundy, a z WTA Finals w stolicy Arabii Saudyjskiej wyjechała z bilansem setów 0:6. Na nadchodzący sezon szykuje dużą zmianą, o czym opowiedziała we włoskiej telewizji w znanym od wielu lat talk-show.

W teorii niektórzy mogą uznać sezony 2024 i 2025 za dość podobne dla Jasmine Paolini. Wtedy zanotowała bilans 46-21, a teraz 43-21. Sezon temu zdobyła jeden tytuł (w Dubaju), w tym również (triumfowała w Rzymie). Gdyby jednak nieco się wgłębić, w oczy rzuca się spadek w rankingu (dwanaście miesięcy temu była 4., teraz jest 8.), nieprzejście czwartej rundy na Wielkich Szlemach (jest finalistką Rolanda Garrosa i Wimbledonu z 2024) oraz trzy porażki po 0:2 w WTA Finals.
W żadnym z sześciu rozegranych w Rijadzie setów Włoszka nie ugrała więcej niż trzech gemów. Zauważyła, że trzeba coś zmienić. Zachodzi spora zmiana - do sztabu zatrudni jej partnerkę deblową Sarę Errani, z którą zdobyła w Paryżu mistrzostwo olimpijskie. 38-latka będzie odpowiadać za przygotowanie taktyczne. Ma być drugą najważniejszą osobą po trenerze Danilo Pizzorno, bo jest "na innym poziomie" w tym aspekcie.
Miałam za sobą sezon rozwoju, pod pewnymi względami lepszy niż w zeszłym roku, ale nie na poziomie Wielkiego Szlema
- Tenis staje się bardzo agresywnym, bardzo szybkim sportem, nawet u kobiet. Musimy więc spróbować się do tego dostosować, starając się poprawić jak najbardziej. Mamy nadzieję, że uda nam się to zrobić. Poziom rośnie - dodała ósma rakieta świata w talk-show "Che Tempo che fa" Fabio Fazio, emitowanym w soboty i niedziele w telewizji w Italii od 2003 roku.
Paolini wciąż będzie grać z Errani w deblu. "Trudno powiedzieć: dość"
Można więc spodziewać się znacznie bardziej fizycznego stylu gry z jej strony. To być może ostatni dzwonek na takie działania, bo 4 stycznia będzie obchodziła 30. urodziny.
Głos zabrała także wspomniana Errani. Jak ujawniła, planują dalszą grę w deblu mimo wcześniejszych ustaleń. - Powiedziałam, że zrezygnuję, jeśli zdobędę medal na igrzyskach olimpijskich, ale idzie nam tak dobrze, że trudno nam przestać - przyznała finalistka French Open 2012. Razem z Paolini zdobyły 10 tytułów, w tym 4 rangi WTA 1000 czy tegorocznego Rolanda Garrosa.






![Cóż za wymiany! Najlepsze akcje pierwszego tygodnia grudnia w PlusLidze [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000M1N0IVFJEDQJK-C401.webp)






