Małysz ogłasza wielki powrót. "To nie Prima Aprilis". Konkurs skoków z jego udziałem
To już pewne i oficjalne. Adam Małysz ogłasza wielki powrót na skocznię turnieju "Red Bull Skoki w punkt". Prezes PZN raz jeszcze - wraz ze swoją ekipą - pojawi się na Wielkiej Krokwi w Zakopanem i zmierzy się z drużynami prowadzonymi przez innych legendarnych zawodników. Kibice już świętują. Impreza ma odbyć się 1 kwietnia. "To nie Prima Aprilis" - zapewniają organizatorzy i podają pierwsze szczegóły.

Początkiem kwietnia kibice - jakby na przekór temu, że sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich oficjalnie dobiegł już końca - mieli okazję raz jeszcze zgromadzić się pod skocznią, i to w niepisanej stolicy polskich Tatr. Do Zakopanego zjechali wówczas wielcy świata skoków, by rywalizować w wydarzeniu pod nazwą "Red Bull Skoki w Punkt". Teraz temat powraca, i to w jakim stylu.
Powrót turnieju na Wielką Krokiew w Zakopanem. Adam Małysz potwierdza
Jak ogłasza Adam Małysz, turniej "Red Bull Skoki w Punkt" powróci na skocznię. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego zamieścił w mediach społecznościowych plakat promujący wydarzenie i odnośnik do wpisu ze szczegółami. "Red Bull Skoki w Punkt wracają z nową edycją" - czytamy.

Impreza zaplanowana jest na 1 kwietnia na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. "To nie Prima Aprilis. Wiemy, że czekaliście" - czytamy w komunikacie potwierdzającym start turnieju. Zasady są z pozoru łatwe, lecz - jak pokazała poprzednia edycja - niekoniecznie proste do zrealizowania. Należy trafić w punkt i uzbierać drużynowo 1000 metrów. Rywalizować będzie ze sobą pięć ekip, w każdej z nich będzie doskonale znany kibicom skoków narciarskich kapitan: Adam Małysz, Martin Schmitt, Andreas Goldberger, Thomas Morgenstern oraz Janne Ahonenn.
Kibice na wiadomość zareagowali entuzjazmem. Tymczasem na razie nie są jeszcze znane składy zespołów. Chodzą słuchy, że więcej w tym temacie możemy dowiedzieć się w okolicach połowy stycznia.
W zeszłym roku udział brali m.in. Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Dawid Kubacki, Kacper Tomasiak, Piotr Żyła, Domen Prevc, Alex Insam, Ryoyu Kobayashi i Andreas Wellinger. Najlepsze okazały się drużyny Schmitta i Goldbergera, które uzbierały równe 1000.0 metrów. Jednak ostatecznie zwycięstwo przypadło wówczas Niemcowi i spółce, którzy w trakcie konkursu lepiej obstawiali odległości.












