Ma 18 lat i już skacze lepiej od polskich mistrzów. Taki prywatnie jest Kacper Tomasiak
Tak efektownego wejścia do Pucharu Świata nie zanotował ani Adam Małysz, ani Kamil Stoch. Kacper Tomasiak już w pierwszych startach sezonu pokazał, że potrafi rywalizować z najlepszymi. 18-latek zachwycił kibiców powtarzalnością dobrych skoków, które pozwalają mu myśleć o czołowej dziesiątce światowej elity. - Widać, że Kacper mocno dojrzał mentalnie do startów na najwyższym poziomie i to jest jego ogromnym atutem. - mówi w rozmowie z Interią Sport Sławomir Hankus, były trener młodego zawodnika.

Kacper Tomasiak to 18-letni polski skoczek narciarski, który od początku sezonu bardzo mocno przyciągnął uwagę kibiców. Zawodnik z Bielska-Białej zaliczył efektowny debiut w Pucharze Świata, zajmując 18. miejsce w Lillehammer. Swoją życiową lokatę poprawił kilka dni później w Falun, kończąc rywalizację na 12. pozycji.
Tomasiak, tuż obok Kamila Stocha, stanowi obecnie filar naszej drużyny. Polacy zajmują odpowiednio 15. i 12. miejsce w klasyfikacji generalnej. Pozostali reprezentanci Polski do tej pory prezentowali mniej stabilną formę.
Pokazuje to m.in. ostatni konkurs w Falun, gdzie najlepiej z "Biało-Czerwonych" wypadł 18-letni Kacper Tomasiak, tuż za nim uplasował się Kamil Stoch. Kolejni reprezentanci Polski znaleźli się dopiero pod koniec stawki - Dawid Kubacki był 28., a Piotr Żyła 29. Do drugiej serii nie awansował Paweł Wąsek (31.), a udział w kwalifikacjach zakończył Aleksander Zniszczoł.
Kacper Tomasiak błyszczy w Pucharze Świata. "Presja nie powinna go przytłaczać"
Natalia Kapustka, Interia Sport: Oglądanie Kacpra w gronie najlepszych skoczków daje dużą satysfakcję?
Sławomir Hankus, SMS Szczyrk: Jak to mówią - serce rośnie. Miło się na to patrzy, bo za nami sześć lat wspólnej pracy w szkole, więc to naturalne, że człowieka rozpiera duma.
Jakie cechy - już wtedy, w czasach szkolnych, ale także dziś - najbardziej wyróżniają Kacpra na tle innych zawodników?
- Już wtedy wyróżniał się bardzo naturalnym odbiciem, które dawało mu przewagę nad rówieśnikami. Dziś widać natomiast, że Kacper mocno dojrzał mentalnie do startów na najwyższym poziomie i to jest jego ogromnym atutem.
Czy swoim charakterem albo stylem skakania Kacper przypomina Panu któregoś z zawodników?
- Kacper ma zdecydowanie swój własny styl. Nie przypominam sobie zawodnika, który skakałby w podobny sposób. Oczywiście dziś technika u różnych reprezentacji nieco się do siebie zbliżyła - wymusza to choćby zmieniony sprzęt - ale mimo wszystko każdy skoczek zachowuje swoje indywidualne cechy.
Jak wygląda proporcja talentu i ciężkiej pracy w przypadku Kacpra?
- Trudno to dokładnie określić, ale talentu na pewno ma sporo. Jednocześnie ogromną rolę odgrywa u niego chłodna, analityczna praca. Do tego dochodzi prawdziwa miłość do skoków narciarskich - można powiedzieć, że Kacper całym sobą żyje tym sportem. To niemal odzwierciedlenie jego duszy, tak bym to ujął.
Jaką prywatnie osobą jest Kacper?
Kacper zawsze był skromny, spokojny i lubiany przez rówieśników. Zawsze chętny do pomocy i uczynny. Taka dusza do rany przyłóż.
Kacper swoimi występami szybko znalazł się w centrum uwagi kibiców. Niestety, często wiąże się to z presją, która spoczywa na barkach zawodników i może stanowić pewne wyzwanie w dalszym rozwoju jego kariery.
- Mam nadzieję, że mimo to, że ta presja na pewno się pojawi, bo tak to już funkcjonuje od wielu lat, gdy ktoś się wyróżnia i prezentuje wysoki poziom, od razu oczekuje się wyników na mistrzowskim poziomie. Myślę, że Kacper jest na tyle świadomy, że nie zawsze wszystko będzie perfekcyjne, że przyjdą też trudniejsze chwile. Presja, którą nakładają media i środowiska spoza sportu, nie powinna go przytłaczać, i wierzę, że będzie potrafił sobie z nią radzić.
18-latek zadebiutuje na igrzyskach? "Nie pozwoli sobie na pominięcie"
Dużo mówiliśmy o jego mocnych stronach, a czy dostrzega Pan obszary, nad którymi Kacper powinien jeszcze popracować?
- Na pewno Kacper sam w wywiadach o tym mówi i nie ma problemu, żeby przyznać, gdzie widzi swoje braki. Widać, że nadal ma drobne problemy z fazą lotu, ale myślę, że przyjdzie to z doświadczeniem - z ilością skoków i startów na najwyższym poziomie. Obcowanie z najlepszymi zawodnikami i obserwacja ich pozwoli mu dostrzec, gdzie dokładnie musi poprawić technikę, a następnie spokojnie nad tym pracować, zarówno podczas treningów grupowych, jak i indywidualnych.
Zajęcie miejsca w czołowej dziesiątce Pucharu Świata to tylko kwestia czasu?
- Gorąco wierzę, że to prędzej czy później nastąpi. Już po pierwszej serii Kacper traci do czołowej dziesiątki tylko 4-6 punktów, co przy dzisiejszym poziomie jest niewiele. Jeśli wszystko się ułoży i jego skoki będą równe i solidne, miejsce w pierwszej dziesiątce jest jak najbardziej w zasięgu ręki.
Kacper ma dopiero 18 lat i skacze w kadrze razem z mistrzami świata i wielkimi legendami skoków. Czy Pana zdaniem jego obecna forma i skoki dają szansę na wyjazd na Igrzyska w tym sezonie?
Jeżeli Kacper utrzyma obecną dyspozycję i będzie punktował w czołowej dwudziestce, będąc przy tym drugim lub nawet pierwszym Polakiem w konkursach, nic nie stoi na przeszkodzie, by pojechał na Igrzyska. Ważne będzie też, jak trener Maciusiak podejdzie do kwalifikacji, choć wydaje mi się, że przy utrzymaniu takiej formy nie pozwoli sobie na pominięcie najlepszego lub drugiego najlepszego zawodnika w kadrze Polski.













