Partner merytoryczny: Eleven Sports

Freund wygrał w Lillehammer, Kot dopiero 25.

Sobota, 24 listopada 2012 (14:45)Aktualizacja - Sobota, 24 listopada 2012 (16:47)

Lubię to

Niemiec Severin Freund wygrał inaugurujący sezon 2012/13 konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich na olimpijskim obiekcie w norweskim Lillehammer. Najlepszy z Polaków Maciej Kot był 25. Kamil Stoch zajął w finale ostatnie, 30. miejsce.

Severin Freund (w środku), z lewej Thomas Morgenstern, z prawej Anders Bardal/PAP

Drugi był Austriak Thomas Morgenstern, a trzeci triumfator Pucharu Świata w ubiegłym sezonie Norweg Anders Bardal.

Inauguracja nie wypadła jednak dla "Biało-czerwonych" najlepiej. Tylko dwóch z pięciu (Kot i Stoch) awansowało do drugiej serii. Niespodziewanie prowadził po niej Niemiec Andreas Wellinger.

Kot awansował z 23. wynikiem skacząc 93 metry, za co otrzymał 115,8 pkt. Dużo szczęścia miał Stoch. Piąty zawodnik ubiegłego sezonu zakwalifikował się bowiem jako ostatni. 91,5 m dało mu 113,6 pkt.

Jeszcze gorzej zaprezentowała się pozostała trójka. Dawid Kubacki skończył zawody na 34. miejscu (91,5 m/112,5 pkt), Piotr Żyła był 36. (90,5/111,2), a Krzysztof Miętus 44. (89/107,1).

Po pierwszej serii prowadził Wellinger, który startował z numerem piątym. Niemiec skoczył 103 metry i otrzymał notę 134,9 pkt. Granicę 100 metrów, o pół metra, przekroczył także Anders Jacobsen. Norweg, który jako czwarty pojawił się na belce startowej, tracił 1,6 punktu do lidera. Na trzecim miejscu plasował się Severin Freund (99/131,9).

Czwarty był Bardal, piąty Austriak Thomas Morgenstern, dziewiąty jego rodak Gregor Schlierenzauer, a dopiero 18. Andreas Kofler.

Liderzy konkursu Wellinger i Jacobsen trafili na idealne warunki wietrzne. Zawodnicy skaczący wcześniej i później lądowali o prawie 10 m bliżej.

Skaczący w drugiej serii Polacy nie poprawili swoich pozycji. Stoch zanotował tylko 87,5 m i z notą 220 punktów utrzymał 30. miejsce. Kot wylądował na 92. metrze, co z wynikiem 231,1 pkt zepchnęło go na 25. pozycję.

Niespodziewani liderzy nie utrzymali swoich wysokich pozycji. Ostatecznie Wellinger, który w drugim skoku osiągnął 98,5 m (266,1 pkt), zajął piąte miejsce, a Jacobsen (99/266,4) uplasował się "oczko" wyżej.

W drugiej serii mieliśmy za to więcej skoków co najmniej stumetrowych. Było ich sześć. Najdalej, bo na 102. metrze, wylądował Morgenestern. Z notą 267,2 pkt zajął jednak drugie miejsce. Stracił 1,3 pkt do Freunda, który skoczył 100,5 metra. Z kolei Austriak okazał się lepszy o 0,2 pkt od Bardala (101 metrów w drugiej serii).

W niedzielę odbędzie się konkurs na dużej skoczni.

W sobotę w Lillehammer po raz pierwszy w historii konkurs męski odbywał się równolegle z zawodami kobiet. Najpierw pierwszą serię rozegrały panie, a po nich panowie. Do serii finałowej jako pierwsze przystąpiły kobiety, po nich skakali mężczyźni.

Zawody wygrała Japonka Sara Takanashi po skokach na odległość 96 i 98 m. Druga była Amerykanka Sarah Hendrickson - 98,5 i 95 m, a trzecia Norweżka Anette Sagen - 99,5 i 97 m.

W sezonie 2012/13 kobiety wystartują w 16 konkursach Pucharu Świata.