ŁKS Commercecon przed sezonem był jednym z głównych faworytów do mistrzostwa Polski. Po nieudanym poprzednim sezonie, w którym nie zakwalifikował się do Ligi Mistrzyń, wzmocnił skład m.in. kosztem przeżywającego problemy finansowe Chemika Police. Do drużyny trafiły reprezentantki Polski, jak Natalia Mędrzyk, Marlena Kowalewska czy Maria Stenzel. Niedługo po przegranym finale TAURON Pucharu Polski - zdecydowanie lepszy okazał się DevelopRes Rzeszów - w łódzkim klubie nastąpiło jednak trzęsienie ziemi. Zbigniew Bartman, prywatnie partner przyjmującej ŁKS-u Zuzanny Góreckiej, dołączył do zespołu jako jego koordynator sportowy. Po miesiącu w tej roli niespodziewanie został jednak trenerem pierwszego zespołu w miejsce wieloletniego szkoleniowca ŁKS-u, Włocha Alessandro Chiappiniego. Bartman nie miał doświadczenia w roli szkoleniowca, eksperci komentowali, że nie poprowadził dotąd nawet jednego siatkarskiego treningu. Objął drużynę na drugim miejscu w tabeli TAURON Ligi, ale początek w nowej drużynie ma trudny. W pierwszym meczu ćwierćfinałowym ŁKS pod jego wodzą sensacyjnie przegrał we własnej hali z ITA TOOLS Stalą Mielec, siódmym zespołem fazy zasadniczej. A po spotkaniu nowy trener wprost mówił o problemach zespołu. Siatkówka. Zbigniew Bartman poprowadził ŁKS Commercecon do zwycięstwa. Walka o półfinał trwa Po porażce w Łodzi siatkarki ŁKS-u były pod ścianą. Rywalizacja w ćwierćfinale toczy się do dwóch zwycięstw, ewentualna porażka w Mielcu oznaczała pożegnanie z marzeniami o medalu. I choć czwartkowe spotkanie rozpoczęły dobrze, bo prowadziły już 11:5, to pewności w ich poczynaniach nie było zbyt wiele. Dość szybko zmarnowały przewagę i pozwoliły Stali przejąć inicjatywę, mimo że drużyna z Mielca miała duże problemy ze skutecznością na skrzydłach. Stal wygrywała więc nawet21:18, ale zupełnie przegrała końcówkę. Set, w którym obie drużyny popełniły łącznie aż 14 błędów, wygrał ŁKS - 25:21. W drugim secie łodzianki miały już większą kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Tym razem prowadziły od początku i choć ich przewaga nie była szczególnie duża, to jednak dwa, trzy punkty zapasu pozwalały na w miarę spokojną grę. W tym secie skuteczne były przyjmujące ŁKS-u, Górecka i Mędrzyk, które łącznie zdobyły 13 punktów. A ich zespół pokonał Stal 25:22. Piorunujący początek łodzianki zaprezentowały w trzeciej partii, w której prowadziły 5:0. Z czasem ich przewaga przybrała ogromne rozmiary aż dziewięciu punktów. Przyjezdnym pomagał blok, siatkarki z Mielca nadal miały problemy ze skutecznością, a do tego doszły kłopoty z przyjęciem. Co prawda łodzianki na chwilę straciły czujność i różnica między zespołami nieco się zmniejszyła, ale ŁKS w porę opanował sytuację i to drużyna Bartmana wygraną 25:17 przypieczętowała zwycięstwo w całym meczu 3:0. Nagrodę dla MVP spotkania otrzymała Kowalewska. O awansie do półfinału zdecyduje więc trzecie spotkanie w Łodzi, które zostanie rozegrane w niedzielę 30 marca. W pozostałych parach rywalizacja zakończyła się już po dwóch spotkaniach: w czołowej czwórce zameldowały się BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, DevelopRes oraz PGE Grot Budowlani Łódź. I właśnie ten ostatni zespół czeka na półfinałowego rywala z pary ŁKS - Stal.