Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy CSKA w 17. minucie spotkania, gdy Hördur Björgvin strzelił pierwszego gola. W zdobyciu bramki pomógł Nikola Vlašić. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki CSKA. Drugą połowę drużyna Uralu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Andreia Panyukova wszedł Eric Bicfalvi. W 52. minucie sędzia przyznał kartkę Arnórowi Sigurdssonowi z zespołu gości. Jedenastka gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna CSKA, zdobywając kolejną bramkę. W 57. minucie celnym strzałem popisał się Arnór Sigurdsson. Asystę przy golu zanotował Mário Figueira. W 61. minucie Arnór Sigurdsson został zastąpiony przez Jakę Bijola. Niedługo później Jaka Bijol wywołał eksplozję radości wśród kibiców CSKA, zdobywając kolejną bramkę w 65. minucie spotkania. Sytuację bramkową stworzył Ivan Oblyakov. W 67. minucie Nikolay Emilov został zmieniony przez Michała Kucharczyka, co miało wzmocnić zespół Uralu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Nikolę Vlašić na Kristijana Bistrovicia. Na kwadrans przed zakończeniem starcia arbiter ukarał kartką Romana Emelianowa, zawodnika Uralu. W 76. minucie karnego dla CSKA nie wykorzystał Fedor Chalov. Bramkarz wykazał się świetnym refleksem na linii bramkowej. W 79. minucie w jedenastce CSKA doszło do zmiany. Takuma Nishimura wszedł za Ilzata Akhmetova. A trener Uralu wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Yuriego Bavina. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie aż trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Andrey Egorychev. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 0-3. Zespół CSKA był w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym meczu. Drużyna CSKA zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Piłkarze obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 6 października zespół CSKA zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie FK Rostów nad Donem.