Wojciech Szczęsny ma za sobą absolutnie szalony miesiąc. Polak wraz z początkiem stycznia zadebiutował w barwach FC Barcelona w Pucharze Króla, po czym - nieco z przypadku, bo w wyniku swoistej kary nałożonej przez trenera Hansiego Flicka na Inakiego Penę - dostał też szanse w Superpucharze Hiszpanii. W finale SH przeciwko Realowi Madryt obejrzał czerwoną kartkę, po czym po krótkiej pauzie zagrał w starciu Ligi Mistrzów przeciwko Benfice, podczas którego zdarzyło mu się popełnić kuriozalne błędy. 26 stycznia wystąpił w Primera Division (przeciw Valencii), a teraz czekać go będzie następne wyzwanie. Romanczuk otrzymał nagrodę, wszystko na oczach Probierza. Padły jasne słowa o reprezentacji Mateo Retegui rozpędzony jak nigdy. Wojciech Szczęsny musi mieć się na baczności Flick jasno bowiem wskazał, że to "Szczena" będzie numerem jeden Barcelony w kolejnej potyczce odbywającej się pod szyldem Champions League. Rywalem "Dumy Katalonii" będzie Atalanta Bergamo i... były reprezentant Polski musi w tym przypadku szczególnie uważać. O sile ofensywy "La Dei" stanowi bowiem Mateo Retegui, który jest obecnie w doskonałej formie. Włoch argentyńskiego pochodzenia jak dotychczas tylko w samej Serie A w tym sezonie zdobył 16 goli, co daje mu pozycje lidera tabeli snajperów. To jednak nie wszystko - napastnik w ostatnich czterech występach zdobył łącznie... pięć trafień, a jego najnowszym wyczynem jest dublet uzyskany w potyczce z Como. Wszystko to po tym, jak jeszcze niedawno leczył on kontuzję uda. Wielka mobilizacja kibiców. Kosmiczne liczby, chcą pobić rekord Polski FC Barcelona - Atalanta Bergamo. Kiedy odbędzie się hit Ligi Mistrzów? Czy Wojciech Szczęsny okaże się "murem" przez który gracz Atalanty nie będzie się w stanie przebić? Przekonamy się o tym 29 stycznia dokładnie o godz. 21.00. Na tekstową relację na żywo z zmagań "Barcy" z "La Deą" zapraszamy do Interii Sport: