Zaskoczenie z kontraktem Probierza. Selekcjoner zaczął od mocnego apelu

Prezes PZPN zaczął prezentację nowego selekcjonera, wręczając mu koszulkę reprezentacji z nazwiskiem "Probierz".

- Michale, chciałbym wręczyć Ci koszulkę, która będzie cię prowadziła do samych sukcesów i życzę wszystkiego najlepszego jako trener. Aby cel, czyli awans na mistrzostwa Europy, został osiągnięty - powiedział prezes Kulesza.

Później głos zabrał sekretarz PZPN Łukasz Wachowski.

- Kontrakt został zawarty na czas trwania eliminacji ME 2024 oraz na eliminacje do mistrzostw świata 2026. Zakładamy, że obie te drogi zostaną zwieńczone sukcesy i trener poprowadzi tę drużynę również na mundialu w 2026 roku - stwierdził Wachowski.

Nowy selekcjoner nie powoła Lewandowskiego? "Zabrnęliśmy za daleko"

Michał Probierz z kolei zaczął swoją selekcjonerską karierę od apelu.

- Mam taki apel na sam początek pracy. Bo rzadko zdarza się, by zacząć pracę i słyszeć na swój temat tyle negatywnych rzeczy. Atmosfera wokół pracy nie jest zbyt dobra. Apeluję, by dać możliwość spokojnej pracy, by zawodnicy z przyjemnością przyjeżdżali na reprezentację - powiedział Probierz.

- Zdaję sobie sprawę, że w wielu przypadkach byłem osobą kontrowersyjną. Wiem, że wybór prezesa nie był zbyt oczywisty i chciałem mu podziękować. Chciałem, by w ocenie mojej pracy pamiętać, że pracowałem 20 lat na to, by być w tym miejscu. Ponad 500 meczów w Ekstraklasie jako trener, prowadziłem młodego Łukasza Skorupskiego w Górniku Zabrze. To nie jest tak, że jestem przypadkowym selekcjonerem - dodał.

- Chciałbym, żebyśmy razem dążyli do odbudowy tej reprezentacji - zaapelował selekcjoner.

Pierwsze spotkania Michał Probierz w roli selekcjonera rozegra już niebawem. 12 października Polska zagra na wyjeździe z Wyspami Owczymi, natomiast trzy dni później zagra u siebie przeciwko Mołdawii.