Darko Jevtić dziś nie zagra przeciwko w Polsce. A w przyszłości?

- To bardzo ciekawy zawodnik, wart uwagi, znamy go, ale nie wiemy jeszcze, jakie są jego plany. Zamierzam spotkać się z nim w czwartek i porozmawiać. Zobaczymy, co on na to, przedstawimy mu swoje plany. Jeśli będzie chętny, to w ciągu dwóch, trzech miesięcy przyjedziemy go tutaj obserwować - powiedział we wtorek trener reprezentacji Serbii Radovan Ciurczić. To zaś oznacza, że Jevtić może mieć spory dylemat.

Piłkarz Lecha wielokrotnie podkreślał, że Serbię ma w sercu. Urodził się w 1993 roku w Bazylei - jego rodzice uciekli do Szwajcarii przed wojną, która na początku lat 90. szalała na Bałkanach. W Bazylei Darko się wychował, w FC Basel zaczął swoją karierę sportową, począwszy od reprezentacji do lat 15 zakładał koszulkę Szwajcarii. Występował we wszystkich kolejnych drużynach narodowych aż do młodzieżowej - nie dostał powołania tylko na zgrupowania pierwszej reprezentacji. To zaś oznacza, że wciąż ma wybór, który kraj reprezentować, jeśli zajdzie taka możliwość.

Już będąc w Poznaniu, gdy Lech wypożyczył go z FC Basel, Jevtić podkreślał, że oba kraje ma w swoim sercu i nie chciałby stanąć przed dylematem, dla którego grać. Prawdopodobnie jednak już teraz dostanie ofertę występów dla Serbów. W ubiegłorocznym wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Darko mówił, że w Serbii bardzo często przebywa jego mama, w Belgradzie mieszka jeden z braci, zaś w mieście Valijevo mają rodzinny dom.

"Myślę, że jest szansa, bym w którejś reprezentacji zagrał, bo wierzę w siebie i wiem, co mogę pokazać. Muszę się rozwijać i będę nad tym pracował. W obu tych krajach jest olbrzymia konkurencja na środku pola, są znakomici piłkarze, ale wiem też co ja potrafię pokazać. Myślę, że przyjdzie ten czas" - przyznał Jevtić w rozmowie z futbolfejs.pl. W meczu Polska - Serbia wytypował... wygraną Serbów 2-1.

Początek meczu w Poznaniu o godz. 20.45.

Zapraszamy na tekstową relację na żywo z meczu Polska - Serbia

Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych

Andrzej Grupa