Według "Manchester Evening News" menedżer Stuart Pearce w zimowym okienku transferowym chce pozyskać reprezentanta Polski. Przedstawiciele Manchesteru City obserwowali Smolarka od pewnego czasu. Borussia Dortmund wyceniła Polaka na 2 miliony funtów. - Całą sprawę z tym Manchesterem znam, ale od brata, który gdzieś o tym przeczytał i do mnie zadzwonił. Ale kto wie, może kluby rozmawiają ze sobą. Ze mną nikt się w tej sprawie nie kontaktował - podkreślił popularny "Ebi". - Za wcześnie wyskoczyłem z tym, że jak odejdzie trener Van Marwijk, to ja też. Ja wcale z Dortmundu odchodzić nie muszę, mam ważny kontrakt. Trzeba spotkać się z działaczami, no i muszę koniecznie porozmawiać z nowym trenerem, zapytać go, jaką rolę widzi dla mnie w zespole. Skoro są ciekawe oferty, to tylko się cieszyć. Ale nie ma pośpiechu, przecież okienko transferowe potrwa jeszcze miesiąc - dodał Smolarek.