Partner merytoryczny: Eleven Sports

Niespodzianka w Serie A. Juventus nie wykorzystał szansy. Inter może odskoczyć

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

16. kolejka Serie A zapowiadała się naprawdę bardzo dobrze. Na samym starcie, w piątkowy wieczór dostaliśmy starcie między Juventusem i Genoą. Jasne było, że w tym pojedynku, mimo grania na wyjeździe, faworytem jest zespół ze stolicy Piemontu. Dla Juve liczyło się oczywiście tylko zwycięstwo. Tego celu nie udało się osiągnąć, bo mecz zakończył się tylko remisem 1:1.

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny/Alberto Gandolfo/AFP

Massimiliano Allegri na każdym możliwym kroku powtarza, że on i jego piłkarze nie myślą o wygraniu kolejnego mistrzostwa Włoch dla Juventusu. Szkoleniowiec "Starej Damy" podkreśla, że celem jest utrzymywanie się w czołowej czwórce tabeli Serie A. Zajęcie miejsca w tej strefie będzie oznaczało bowiem, że w przyszłym sezonie Juventus zagra w Lidze Mistrzów, która zainauguruje swój nowy format, na wzór systemu szwajcarskiego. 

Gra w "nowej" Lidze Mistrzów będzie wiązała się z odpowiednio wysokimi zyskami finansowymi. Te znacząco wzrosną w stosunku do tego, ile kluby zarabiały przy poprzednich edycjach. Dlatego tak istotne dla Allegrego jest zajęcie miejsca w top 4 Serie A. Trudno jednak nie patrzeć już na Juve jak na kandydatów do Scudetto. Zespół z Turynu punktuje praktycznie tak samo, jak Inter, który lideruje tabeli, a dodatkową przewagą jest fakt, że Juventus nie gra w europejskich pucharach. 

Niespodzianka w Serie A. Juventus nie wykorzystał szansy

W związku z tym w tygodniu trener może w spokoju trenować ze swoimi piłkarzami i kształtować zespół na własną modłę. Inni szkoleniowcy tego przywileju nie mają. Przed 16. kolejką Serie A Juventus miał oczywiście jeden, bardzo klarowny cel. Tym było rzecz jasna zwycięstwo w starciu wyjazdowym z Genoą. 

Między słupkami bramki Juventusu od początku stał oczywiście Wojciech Szczęsny. Polski bramkarz nie miał zbyt wiele pracy w pierwszej połowie. To Juventus lepiej zapamięta tę część spotkania. W 27. minucie bramkarza Genoi mijał Federico Chiesa, ale został przez golkipera zahaczony. Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr od bramki. Do piłki podszedł sam poszkodowany, zmylił bramkarza i otworzył wynik tego pojedynku. Do przerwy więcej się nie wydarzyło. 

Genoa na gola Juventusu odpowiedziała w najlepszy możliwy sposób. Już na starcie drugiej połowy po nieco przypadkowej, ale bardzo urodziwej akcji gola dla Genoi strzelił Gudmundsson. Wojciech Szczęsny nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia. Jeszcze przed upływem 70 minut, przy wyniku 1:1 na murawie pojawił się Arkadiusz Milik. Polak szybko zameldował się... żółtą kartką. Ostatecznie nic więcej się nie wydarzyło i mecz zakończył się remisem 1:1, co oznacza, że Inter może odskoczyć od Juve w tej kolejce już na cztery oczka. 

As Sportu/INTERIA.PL/interia

As Sportu 2023. Aleksander Śliwka kontra Bartosz Zmarzlik. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!

Aleksander Śliwka
60%
Bartosz Zmarzlik
40%
Głosów: 24872
Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Kapitalne interwencje bramkarskie w Lidze Mistrzów. Faza grupowa. WIDEO /Polsat Sport/Polsat Sport
      Arkadiusz Milik/MARCO BERTORELLO/AFP
      Wojciech Szczęsny/WILLIAM VOLCOVBRAZIL PHOTO PRESSBrazil Photo Press via AFP/AFP
      Juventus Turyn/Isabella BONOTTO / AFP/AFP

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje