Golański podpadł właścicielowi Steauy
"W takiej dyspozycji nie nadaje się do gry" - tak właściciel Steauy Bukareszt Gigi Becali podsumował formę Pawła Golańskiego. "Może i gram przeciętnie, ale bramek na pewno nie zawalam" - odpowiedział Polak. A w środę Steaua gra ze Slavią w Lidze Mistrzów.

Becali wskazał nawet trenerowi Gheorghe Hagiemu, kto ma zastąpić Polaka. "Powiem wam, że od dziś to Badoi będzie grał. To właśnie jego chciałem sprowadzić, a Golańskiego ściągnął sobie Adrian (menedżer klubu Adrian Ilie - przyp. red.)" - te słowa naprawdę źle wróżą przyszłości reprezentanta Polski w Bukareszcie.
"Może jest zmęczony, bo występował ostatnio w reprezentacji, ale widać, że nie gra dobrze. Jeśli ja zdałem sobie z tego sprawę, to myślę, że Hagi też to zrozumiał" - dodał Becali.
Przegląd Sportowy/INTERIA.PL
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje