Do przerwy australijski zespół prowadził 2-1, a Mierzejewski asystował przy obu bramkach. Polak najpierw popisał się świetnym, długim podaniem do Milosza Ninkovicia, a ten przelobował bramkarza gospodarzy. Była 23. minuta gry. Osiem minut później Mierzejewski dośrodkował z rzutu wolnego, a celną główką popisał się Alex Brosque. W 79. minucie "Mierzej" zanotował pierwsze trafienie w azjatyckiej Lidze Mistrzów. 31-letni pomocnik, po zagraniu Davida Carneya, ograł bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki. W 88. minucie Polaka zmienił na murawie Bobo, który chwilę później ustalił wynik meczu. W grupie H LM Sydney FC zgromadziło pięć punktów w pięciu meczach i zajmuje trzecie miejsce. Prowadzi japońska Kashima Antlers (osiem punktów) przed Suwon Samsung Bluewings (siedem). Mierzejewski walczy też ze swoim zespołem o mistrzostwo Australii. Polak ma na koncie już 13 bramek i siedem asyst w meczach ligowych. WS