Prowokacja receptą na Steauę?
Piłkarzy z Bukaresztu łatwo jest podpuścić do twardej i brutalnej gry, która zazwyczaj kończy się kartkami. To może być nasz atut - powiedział w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Michał Stasiak, obrońca Zagłębia przed meczami ze Steauą o Ligę Mistrzów.

Tymczasem forma "Miedziowych", jaką zaprezentowali w meczu o Superpuchar, nie napawa wielkim optymizmem. Mistrzowie Polski wprawdzie wygrali z PGE GKS Bełchatów, ale tylko jedną bramką, choć rywal grał w mocno osłabionym składzie.
"Oczywiście, ale trudno się dziwić, ponieważ spotkanie z Bełchatowem było pierwszym naszym meczem o stawkę od czasu rozpoczęcia letnich przygotowań. Ale kilka elementów gry wychodziło już tak, jak powinno. Jako obrońca mogę powiedzieć, że nasza defensywa zagrała lepiej niż poprawnie" - ocenił Michał Stasiak, przypominając, że jednym z atutów, który Steaua może stracić jest poparcie ich kibiców, którzy skonfliktowani z działaczami klubu nie chodzą na jej ostatnie mecze.
Przegląd Sportowy/INTERIA.PL
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje