W pierwszym meczu Celtic wygrał 3-2 i losy awansu do Ligi Mistrzów rozstrzygały się w spotkaniu rewanżowym w Malmoe.W 23. minucie do bramki Celticu trafił Markus Rosenberg. Dwadzieścia minut później wyrównał Nur Biton. Sędzia Milorad Mazić nie uznał gola, twierdząc, że piłkarz Celticu pomagał sobie ręką. Powtórki pokazały, że ręką zagrywał obrońca Malmoe. Bramka albo powinna być uznana, albo Celtic powinien dostać rzut karny. Przy stanie 1-1 do Ligi Mistrzów awansowaliby Szkoci.W drugiej połowie Malmoe podwyższyło prowadzenie po samobójczym trafieniu Dedrycka Boyaty i to Szwedzi zagrają w fazie grupowej Champions League.Zobacz: