Po letnich roszadach wyjściowa jedenastka Atletico wyglądała nieco inaczej niż w ubiegłym sezonie. Po roku spędzonym w londyńskiej Chelsea, na lewą stronę obrony wrócił Filipe Luis. Na lewym skrzydle znalazł się natomiast Oliver Torres, który zajął miejsce Ardy Turana, który latem zdecydował się zmienić klubowe barwy. Miejsce w ataku, u boku Antoine Griezmanna, zajął Jackson Martinez pozyskany z FC Porto. Na ławce rezerwowych usiedli m.in. Fernando Torres, Stefan Savić oraz Luciano Vietto. W drużynie beniaminka z Wysp Kanaryjskich niespodzianek nie było. Sprowadzony latem z Evertonu Antolin Alcaraz znalazł się w wyjściowym składzie. "Los Colchoneros" nie kazali długo czekać swoim kibicom na inauguracyjnego gola. W 16. minucie sędzia dopatrzył się faulu 21 metrów przed bramką Las Palmas. Na bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego zdecydował się Antoine Griezmann. Reprezentant Francji strzelił idealnie, w samo okienko bramki Raula Lizoaina, który nie miał szans na skuteczną interwencję i skapitulował po raz pierwszy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Primera Division - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Na sześć minut przed przerwą gospodarze mieli szansę, aby podwyższyć prowadzenie. Po akcji Juanfrana i interwencji obrońców Las Palmas, piłka trafiła przed pole karne pod nogi Filipe Luisa. Brazylijczyk uderzył mocno i minimalnie chybił obok dalszego słupka bramki gości. W 58. minucie goście mieli fantastyczną okazję, aby doprowadzić do wyrównania. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, głową z piątego metra uderzał David Simon. Futbolówka przeleciała kilka centymetrów nad poprzeczką bramki Jana Oblaka. Niespełna kwadrans później Słoweniec broniący dostępu do bramki Atletico miał szansę się wykazać. Stoper Las Palmas Aythami Artiles groźnie próbował z piątego metra, ale Oblak stanął na wysokości zadania, interweniując zarówno po pierwszej próbie, jak i po dobitce. Dwanaście minut przed końcem szansę mieli podopieczni Diego Simoene. Lewym skrzydłem szarżował Filipe Luis, który zdecydował się na strzał z ostrego kąta. W ostatniej chwili, piłkę na rzut rożny wybił Raul Lizoain. W 90. minucie w słupek bramki gości trafił jeszcze Koke, który próbował szczęścia z rzutu wolnego. Dzięki wygranej Atletico, do spółki z Espanyolem Barcelona zajmuje fotel lidera tabeli La Liga. Za tydzień, drużyna "Los Colchoneros" zagra na wyjeździe z Sevillą FC. W pozostałych sobotnich spotkaniach Espanyol pokonał 1-0 Getafe CF, a Deportivo bezbramkowo zremisowało z Realem Sociedad. Na godzinę 22:30 zaplanowano mecz Rayo Vallecano z Valencią CF. W niedzielę do gry włączą się FC Barcelona, która zmierzy się z Athletikiem Bilbao i Real Madryt, który zagra ze Sportingiem Gijon.