Partner merytoryczny: Eleven Sports

Lech Poznań - Legia Warszawa 0-3. Rzecznik "Kolejorza": Jesteśmy świadomi konsekwencji

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

- O ile jesteśmy w stanie zrozumieć nastroje wśród kibiców, to nie zgadzamy się i nie akceptujemy tego, jak to spotkanie zostało zakończone. Klub poniesie poważne konsekwencje - powiedział po przerwanym meczu Lecha z Legią rzecznik prasowy poznańskiego klubu Łukasz Borowicz.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Lech Poznań. Rzecznik "Kolejorza" po meczu z Legią Warszawa (0-3). Wideo/Andrzej Grupa/INTERIA.TV

      Długo po zakończeniu meczu Lecha z Legią rzecznik prasowy "Kolejorza" Łukasz Borowicz przyszedł do dziennikarzy i pytał, czy jest sens, aby swój komentarz po meczu wygłosił trener poznańskiej drużyny Rafał Ulatowski. Dla dziennikarzy zdecydowanie większe znaczenie miało to, aby to ktoś z władz klubu odniósł się do skandalicznej sytuacji, która spowodowała przerwanie i w efekcie zakończenie spotkania. W imieniu klubu wypowiedział się więc rzecznik prasowy Łukasz Borowicz. - Od kilku dni przygotowywaliśmy się do organizacji tego spotkania, trwała szeroka dyskusja w mediach i mediach społecznościowych. Byliśmy świadomi tego, że nastroje wśród kibiców są złe, ale chcieliśmy, by mecz odbył się bezpiecznie, zgodnie z regulaminem i zgodnie z regulaminem się również zakończył. O ile jesteśmy w stanie zrozumieć nastroje wśród kibiców, to nie zgadzamy się i nie akceptujemy tego, jak to spotkanie zostało zakończone. Klub poniesie poważne konsekwencje - mówił Borowicz.

      Lech rzeczywiście starał się ograniczyć możliwość wniesienia środków pirotechnicznych na trybuny. Już na kilka dni przed meczem każdy samochód wjeżdżający na teren stadionu był kontrolowany. Jak więc to się stało, że całkiem spore świecie dymne znalazły się na trybunach, a później na murawie? - Nie jesteśmy jedynym stadionem na który race zostały wniesione i przeszkodziły w meczu. Klub dochował wszelkiej staranności by stadion zabezpieczyć, a efekty widzieliśmy dziś podczas spotkania - o[powiadał Borowicz, który nie chciał dyskutować o konsekwencjach, jakie mogą spotkać Lecha. - Nie znamy katalogu kar i swój komentarz zostawiamy do momentu, aż dojdzie do spotkania specjalnego zespołu. Teraz jest za wcześnie - stwierdził. W poniedziałek swój komunikat wyda wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann, którego decyzja administracyjne zakończyła spotkanie, a w czwartek o karach zadecyduje Komisja Ligi. Czy Lech może zacząć nowy sezon z minusowymi punktami? - Nie chcę spekulować, będziemy mądrzejsi po decyzji Komisji Ligi - stwierdził Borowicz.

      Lech w ciągu kilku dni podać straty spowodowane zniszczeniem siedzisk, wyłamaniem płotu czy zniszczeniem murawy. - Największą stratą było to, co zobaczyliśmy - zakończył rzecznik Lecha.

      Andrzej Grupa

      Na stadionie w Poznaniu interweniowała policja/Newspix
      Video Player is loading.
      Current Time 0:00
      Duration -:-
      Loaded: 0%
      Stream Type LIVE
      Remaining Time -:-
       
      1x
        • Chapters
        • descriptions off, selected
        • subtitles off, selected
          reklama
          dzięki reklamie oglądasz za darmo
          Legia Warszawa. Dean Klafurić po meczu z Lechem Poznań (3-0). Wideo/Andrzej Grupa/INTERIA.TV

          INTERIA.PL

          Lubię to
          Lubię to
          0
          Super
          0
          Hahaha
          0
          Szok
          0
          Smutny
          0
          Zły
          0
          Udostępnij
          Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
          Dołącz do nas na:
          instagram
          • Polecane
          • Dziś w Interii
          • Rekomendacje