Sprawdzian generalny Wielkiej Krokwi przed zawodami Pucharu Świata odbył się w sobotę 11 stycznia. Wówczas na obiekcie w Zakopanem odbyły się mistrzostwa Polski w skokach narciarskich. W akcji zobaczyliśmy zarówno panie, jak i przede wszystkim panów. Najlepszym z biało-czerwonych okazał się Paweł Wąsek, który potwierdził wysoką formę i fakt, że obecnie jest liderem reprezentacji Polski. Dla Wąska to pierwszy tytuł mistrza Polski w karierze. Srebrny medal zdobył Kamil Stoch, który po krótkiej przerwie wrócił do rywalizacji, a brąz udało się wywalczyć Jakubowi Wolnemu. Poza podium uplasowali się natomiast m.in. Dawid Kubacki i Piotr Żyła. Wielka Krokiew będzie w najbliższym czasie mocno eksploatowana, bo już w następny weekend będzie gościć całą śmietankę Pucharu Świata. To właśnie w Zakopanem odbędzie się kolejny etap rywalizacji o Kryształową Kulę. Złe wieści przed Pucharem Świata w Zakopanem. Kibice nie dopiszą? Polscy kibice przyzwyczaili do tego, że zarówno w Wiśle, jak i pod Wielką Krokwią tworzą kapitalną atmosferę i wielu zawodników podkreśla, że lubi skakać przed polską publicznością. Bardzo często bywało tak, że trzeba było polować na wejściówki i nie było gwarancji ich nabycia. Zainteresowanie biletami na konkursy Pucharu Świata zawsze było duże i pod skocznią mogłoby się zgromadzić zdecydowanie więcej osób, gdyby tylko pojemność obiektu by na to pozwalała. Dlatego dość niepokojącymi są informacje, jakie w programie "Trzecia Seria" w TVP Sport przekazał członek PZN, Jan Winkiel. Okazuje się, że w tym roku wejściówki na konkursy Pucharu Świata w Zakopanem są wciąż dostępne i to w dużej ilości. "Wydaje mi się, że na ten moment jest powyżej pięćdziesięciu procent sprzedanych biletów. Koło sześćdziesięciu procent myślę" - powiedział Winkiel. Szybko podał również przyczynę takiego stanu rzeczy. "Co to mówi o polskich skokach? Że nie ma wyników. Trend polegający na słabszych wynikach sportowych i mniejszym zainteresowaniu od dawna jest zauważalny" - dodał. Winkiel zdradził również, że dostępnych jest około 16 tysięcy wejściówek. Jeśli sprzedaż w ostatnich dniach przed Pucharem Świata nie wzrośnie znacząco, podczas zawodów możemy się spodziewać więc około 10 tysięcy fanów na Wielkiej Krokwi.