Magda Linette w nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu rozpocznie walkę na Australian Open. 32-latka ma całkiem dobre wspomnienia z tej imprezy, bo przed dwoma laty na Antypodach osiągnęła swój życiowy sukces, jeśli chodzi o występy na turniejach wielkoszlemowych. Niespodziewanie Linette doszła aż do półfinału Australian Open 2023. Powtórzenie tego osiągnięcia w tym roku ponownie byłoby wielką sensacją. Nie jest jednak tajemnicą, że reprezentantka Polski będzie faworytką w pierwszym starciu na australijskich kortach. Jej rywalką będzie Moyuka Uchijima, z którą Linette w przeszłości mierzyła się trzykrotnie i trzykrotnie była lepsza od Japonki. Co więcej, Polka w trzech starciach z Uchijimą straciła tylko jednego seta. Jest więc szansa na awans i optymistycznie do pierwszego pojedynku na AO 2025 podchodzi również trener tenisistki, Mark Gellard. Trener Magdy Linette wychwala Agnieszkę Radwańską W rozmowie z Eurosportem jest pozytywnie nastawiony do najbliższej rywalizacji, ale zachowuje ostrożność. "Graliśmy z nią dwa miesiące temu w Pekinie, wygraliśmy w trzech setach. Wiemy więc, że łatwo nie będzie, ale jestem przekonany, że wszystko będzie zależeć od nas, od naszej gry" - powiedział Gellard w rozmowie z Eurosportem. "Jeśli zagramy na swoim poziomie, powinniśmy być spokojni o wynik. Choć wiadomo, w Wielkim Szlemie nie ma łatwych meczów" - ocenił. Przed Australian Open najciekawszą informacją z obozu Linette był fakt, że poznanianka współpracuje z Agnieszką Radwańską, która dołączyła do jej zespołu. Okazuje się, że z inicjatywą nawiązania współpracy wyszedł Gellard. "To ja skontaktowałem się z Agnieszką, żeby zapytać, czy chciałaby do nas dołączyć" - wyjawił szkoleniowiec. O byłej tenisistce trener wypowiada się w samych superlatywach i Radwańska mogła usłyszeć o sobie wymowny komplement. "Szukałem kogoś, kto był już na takim poziomie, bo uważam, że może to wnieść ogromną wartość do zespołu. Szczerze mówiąc, to jeden z najbystrzejszych tenisowych umysłów" - komplementuje Radwańską Gellard. "Jeśli wykorzystamy choćby 10 proc. jej wiedzy na korcie, będziemy w świetnej pozycji" - dodał. Gellard wyjaśnił również, że dopóki współpraca nie została oficjalnie zawarta, Linette nie wiedziała o możliwości treningów z Radwańską.